zlecenie

2015-04-27 05:32

     Wrocław Główny – dworzec kolejowy i największa z osobowych stacji kolejowych we Wrocławiu. Jeden z nielicznych w Polsce, który ma halę peronową. Położony na liniach kolejowych prowadzących z południowego wschodu (Opole oraz Lubliniec) i południa (Świdnica oraz Kłodzko) na zachód (Jelenia Góra oraz Legnica), na północ przez stację Wrocław Mikołajów (Poznań) i północny zachód (Głogów, Zielona Góra), a przez stację Wrocław Nadodrze – na północny wschód (Oleśnica, Łódź).

Dane ogólne

Wejście główne, od północy, mieści się przy ul. Józefa Piłsudskiego; dwa wejścia boczne na końcach głównego hallu też prowadzą na ul. Piłsudskiego, natomiast wejście tylne znajduje się po przeciwnej stronie peronów, od południa (przy ul. Suchej). Na stacji znajduje się sześć równoległych peronów (I-IV po dwa tory, V z jednym torem i na krótkim odcinku drugim torem, VI nieczynny, z jednym torem). Z pierwszych pięciu peronów prowadzą po dwa wyjścia: jedno w kierunku węższego bocznego tunelu łączącego ul. Suchą z Piłsudskiego (obok dworca), drugie w kierunku równoległego tunelu głównego, prowadzącego także do hali kasowej i głównego budynku natomiast dostęp do peronu VI jest bezpośrednio z ul. Suchej. Wszystkie tory i perony znajdują się ponad poziomem otaczających dworzec ulic, toteż tunele łączące obie strony dworca znajdują się na poziomie jezdni i chodników, a wejścia na perony prowadzą do góry. Tor, biegnący wzdłuż peronu V jako jedyny na tym dworcu wykorzystywany bywa do odprawiania dwóch pociągów w tym samym czasie; przez pewien czas zachodni odcinek tego toru bywał oznaczany jako tor 9, w odróżnieniu od odcinka wschodniego (w kierunku Kobierzyc i Świdnicy), oznaczanego numerem 10. Od 2001, praktyk tych i oznaczeń się już na ogół nie stosuje, z wyjątkiem rzadkich imprez okolicznościowych (pociągi specjalne, jubileusze).

Naprzeciwko i nieopodal dworca zlokalizowano szereg hoteli, m.in. Grand Hotel (Nord Hotel) czy Piast (Hotel Kronprinz).

Historia                 

W latach 40. XIX w. powstały niezależne linie kolejowe kończące się we Wrocławiu na dworcach czołowych: w 1842 Kolej Górnośląska, w 1843 Kolej Świdnicko-Świebodzka i w 1844 Kolej Dolnośląsko-Marchijska. W styczniu 1848[2] zbudowano biegnącą po poziomie terenu linię kolejową (Verbindungsbahn – kolej łączącą) komunikującą ze sobą zaplecze dworców Dolnośląsko–Marchijskiego i Świebodzkiego (oba w okolicach pl. Orląt Lwowskich) z czołowym dotychczas Dworcem Górnośląskim (przy ul. Małachowskiego, zbud. w latach 1841-1842, dziś nieczynny, wykorzystywany jako kolejowa przychodnia zdrowia oraz bocznice przy rozdzielni pocztowej). Linia ta prowadziła od okolic obecnego skrzyżowania ul. Smoleckiej i Robotniczej w kierunku południowo-wschodnim, a dalej wzdłuż obecnych ulic Kolejowej i Wojciecha Bogusławskiego (wówczas Friedrichstraße). W ten sposób połączono ze sobą linie tworząc namiastkę sieci kolejowej w mieście i centralnego węzła kolejowego Śląska, a Dworzec Górnośląski przekształcono w przelotowy. W 1853 zdecydowano o budowie linii w kierunku Poznania i Głogowa.

Pierwszy dworzec z lat 1855-1857

W związku z budową linii kolejowej do Poznania i Głogowa zdecydowano się zastąpić skromny i nawet dla samego ruchu w kierunku Górnego Śląska zbyt mały Dworzec Górnośląski nowym, okazalszym budynkiem, który dodatkowo miał pomieścić pomieszczenia administracyjne kolei. Wybrano w tym celu działkę położoną przy kolei łączącej, kilkaset metrów na zachód od dotychczasowego dworca. Budowa dworca trwała dwa lata. Projektantem był Wilhelm Grapow, architekt królewski Kolei Górnośląskich. Fundamentowanie rozpoczęto 10 września 1855. Przy budowie pracowało średnio 250 murarzy. Już w 1856 cały budynek zadaszono i pokryto blachą cynkową, 1 października 1857 główny dworzec Kolei Górnośląskiej i Wrocławsko-Poznańsko-Głogowskiej został ukończony, a 12 października uruchomiono ruch kolejowy. Jak wylicza Grapow, przy budowie dworca zużyto 1300 prętów sześciennych granitu[3], 6 774 000 cegieł pełnych, 94 000 cegieł dziurawek, 120 000 kształtówek, 124 600 stóp sześciennych wapna[4], 1100 ton cementu portlandzkiego, 425 ton gipsu i 2333 prętów sześciennych piasku[5]. Dworzec kosztował 449 000 talarów, nie licząc umeblowania i oświetlenia, na które wydano 26 400 talarów.

Peron 1

Pierwotna hala peronowa, rozciągająca się w kierunku wschód-zachód, znajdowała się na miejscu dzisiejszego głównego hallu rozrządowego. Do dziś istniejące w tym hallu ciągnące się wzdłuż północnej strony podwyższenie, wykorzystywane jako taras znajdujących się tu poczekalni i jadłodajni, jest pozostałością peronu, wówczas jedynego na tym dworcu. Hall, długi na 600 stóp pruskich (około 200 m), nakryty dachem z częściowo przeszklonymi powierzchniami, stanowił swego czasu wraz z budynkiem dworcowym największą budowlę tego rodzaju w Europie. Po północnej stronie hali peronowej, po zwróconej ku miastu stronie przylegał do niej symetryczny budynek dworca w stylu pseudohistorycznym, dokładniej angielskiego neogotyku naśladującego styl epoki Tudorów. Styl ten wydawał się stosowny, zwłaszcza że, jak opisuje Grapow, dobrze harmonizował z częściami o konstrukcji stalowej. Dwukondygnacyjny dworzec miał trzy ryzality z podcieniami przeznaczonymi na podjazdy dla dorożek. Przy bocznych wejściach znajdowały się ekspedycje bagażu, telefon i telegraf. W budynku dworca naprzeciw centralnego ryzalitu mieściła się restauracja z przyległym mieszkaniem restauratora, rozmieszczone symetrycznie poczekalnie III, II i I klasy (po jednej dla obu kierunków odjazdu, po wschodniej i zachodniej części budynku) oraz dla członków rodziny królewskiej (z osobnym korytarzem prowadzącym na peron). Komunikację wewnętrzną zapewniał przylegający do elewacji północnej korytarz. Na piętrze mieściły się biura i dwa mieszkania dla zawiadowców, ponadto mieszkanie dyrektora kolei.

Nowo zbudowany dworzec znajdował się wówczas na południowym skraju miasta, jego okolice były jeszcze niezabudowane, a przy tym niewystarczająco skanalizowane, co stanowiło spore wyzwanie dla projektanta[6]. Położona na zachód od dworca ul. Stawowa (Teichgasse) nazwę swą wywodzi od hodowlanych stawów rybnych, do których prowadziła; stawy te zajmowały dość znaczny obszar (kilkanaście ha) ograniczony dzisiejszymi ulicami: Suchą, Gajową, Glinianą i Borowską, a dopiero za tymi stawami (później przekształconymi w „Pola Stawowe” (Teichäcker), wzdłuż ulicy Glinianej mieściły się zabudowania podwrocławskiej wsi Lehmgruben – późniejsze osiedle Glinianki (obecnie Huby). Przy skrzyżowaniu ul. Suchej i Borowskiej, niedaleko obecnego tylnego wyjścia z dworca, znajduje się pomnik przyrodydąb szypułkowy (quercus robur), mający (w 2005) ok. 180 lat; był zatem już dojrzałym drzewem nie tylko podczas rozbudowy dworca na przełomie XIX i XX wieku, ale także w czasie, kiedy dworzec powstawał; ma 461 cm obwodu pnia, 23 m wysokości, 30 m rozpiętości konarów; w 2006 nadano mu nazwę „Przewodnik”. W związku z budową dworca przekształcono układ komunikacyjny okolicy, likwidując bezpośrednie połączenie skrzyżowania ul. Kościuszki (ówcześnie Tauentzienstraße) i Kołłątaja z ulicą Hubską[7], nieco później budując nowe połączenie ul. Pułaskiego z Hubską pod wiaduktem kolejowym[8] oraz przedłużając ul. Kołłątaja do zachodniego wyjścia dworca. Plac przed budynkiem dworca (po jego północnej stronie) urządzony był w stylu ogrodowym – ul. Piłsudskiego od Stawowej na zachód nazywała się wtedy Ogrodowa (Gartenstraße); odcinek przed dworcem, wcześniej nazywający się „Zaułek Pastwiskowy” (Angergasse), łączący ul. Ogrodową ze znajdującym się na wschód od tego miejsca „Małym Pastwiskiem” albo „Małym Wygonem” (Der Kleine Anger), nazwano „Przy Dworcu Górnośląskim” (Am Oberschlesischen Bahnhof). Do 2010 na miejscu tego ogrodowego placu znajdowały się postój taksówek oraz parking, a parę lat wcześniej zlikwidowano zlokalizowane tu również ponadto przystanki autobusów miejskich; pozostałością po dziewiętnastowiecznym wystroju jest fontanna, kilka niewielkich klombów i parę drzew. Naprzeciw budynku dworca znajdował się aż do II wojny światowej niewielki cmentarz żydowski, który zajmował trójkąt o bokach wzdłuż dzisiejszej ul. Gwarnej i Piłsudskiego oraz wyżej wymienionego zlikwidowanego połączenia ul. Kołłątaja z Hubską; dziś na tym częściowo zabudowanym miejscu jest też m.in. kort tenisowy.

Rozbudowa 1899-1904

W miarę rozwoju miasta i komunikacji kolejowej wzrastało zapotrzebowanie na zwiększenie liczby odprawianych tu pociągów. Rosły też ceny działek w pobliżu dworca, przy Gartenstraße naprzeciw dworca powstało kilka dużych hoteli, następowała szybka urbanizacja okolicy, choć rejon „za torami” (patrząc od strony miasta, czyli na południe od torów) wciąż zagospodarowany był jeszcze bardzo słabo. W następnych latach rozbudowywano połączenia tej sieci, niektóre torowiska przenosząc przy tym z poziomu ziemi na nasypy, ułatwiając w ten sposób komunikację między obiema stronami torowiska[9].

Wobec rosnących potrzeb, już w końcu lat 80. XIX w. myślano nad rozbudową dworca i rozpoczęto projektowanie przebudowy. W latach 1899-1904 dworzec rozbudowano w stylu łączącym elementy historyzmu i secesji według projektu Bernarda Klüschego, zachowując znaczne części dotychczasowej konstrukcji. Znajdujące się na południe od dworca kolejowe składy węgla zlikwidowano i na ich miejscu wybudowano pięć nowych peronów, przesuniętych niesymetrycznie w kierunku wschodnim i uniesionych w stosunku do otaczającego terenu o około 4-5 m, podobnie jak nowo zbudowana przylegająca od zachodniej strony dworca trójtorowa estakada kolejowa. Pierwsze cztery perony, wyspowe (po dwa tory), na ich centralnym odcinku nakryto długą na 170,5 m halą peronową złożoną z czterech łukowych naw na stalowych wiązarach ze ściągiem, o szerokości po około 21 m, z dwuspadowym świetlikiem na osi. Peron piąty, położony po południowej stronie dworca, przylegał tylko do pojedynczego toru i nakryty był własnym osobnym daszkiem pulpitowym. Osobna, znacznie mniejsza hala peronowa powstała nad wschodnim odcinkiem peronów, przeznaczonym na obsługę wagonów pocztowych. Perony pasażerskie zbudowano w wysokości 76 cm nad poziom główki szyny, co było wówczas nowym, zalecanym dla głównych dworców standardem kolei pruskich[10]. Do każdego z torów przy peronach 1-4 po drugiej stronie przylegały niższe perony bagażowe. Ilość równoległych torów przebiegających przez dworzec zwiększono do 13, łącznie z 4 manewrowymi (bez peronów).

Dotychczasową halę peronową przebudowano, usuwając z niej tory i obniżając posadzkę, przekształcając ją w hall rozrządowy; wymieniono też konstrukcję dachu, gdyż pierwotna była zbyt skorodowana. Przeniesiono tam komunikację poziomą, likwidując korytarz wzdłuż elewacji północnej. Posadzkę obniżono też w ryzalitach środkowym i zachodnim, pozostawiając tam wejścia; wejście w ryzalicie wschodnim zamknięto dla podróżnych, zastępując je nowym wejściem bezpośrednio od wschodniego szczytu hallu, w miejscu dawnych wjazdów na peron. Nowe perony i torowiska zbudowano wyżej, niż dotychczasowe, dopasowując je do podniesionej na nasyp i wiadukt kolei łączącej. Pod torami dworca przeprowadzono pięć równoległych „tuneli” – licząc od zachodu:

  1. tunel bagażowy, prowadzący od spedycji w zachodniej części hallu do wind na perony bagażowe
  2. główny tunel pasażerski dla pasażerów odjeżdżających, z osi budynku wejściowego i hallu pod peronami pasażerskimi (zachodnie wyjścia na perony) do południowej strony dworca, z wyjściem na ul. Suchą (Sadowastraße)
  3. tunel pasażerski dla pasażerów wysiadających, pod peronami pasażerskimi (wschodnie wyjścia na perony) z wyjściem po północno-wschodniej stronie dworca, na ul. Małachowskiego (Flurstraße) oraz przejściem do:
  4. tunelu miejskiego, dostępnego publicznie[11], łączącego Sadowastraße z Flurstraße
  5. tunel pocztowy, łączący dworzec pocztowy przy Flurstraße z peronami pod opisaną wyżej osobną pocztową halą peronową.

W czasie przebudowy, w lipcu 1903, Wrocław został nawiedzony przez wielką powódź, podczas której – według przekazów – po dzisiejszej ul. Piłsudskiego i po placu przed dworcem pływano łodziami. Wydarzenie to jednak nie wpłynęło w znaczniejszym stopniu na realizację przebudowy.

Koszt całości inwestycji Przebudowa Dworca Górnośląskiego i sąsiadującej z nim Miejskiej Kolei Łączącej (Umbau des Oberschlesischen Bahnhofes und der anschlieſsenden Stadtverbindungsbau in Breslau) szacowano początkowo w 1898 na 6,5 mln. marek[12]. Poszczególne transze budżetowe sięgały 1 mln marek rocznie. Po zakończeniu ciągnących się od 1906 drobnych robót towarzyszących i podsumowaniu inwestycji w 1911 łączne koszty wyniosły 8,045 mln marek[13]. W tym czasie była to obok przebudowy węzłów kolejowych w Görlitz i Oleśnicy największa inwestycja prowadzona przez Dyrekcję Kolei we Wrocławiu[13]. Rozbudowany dworzec spełniał funkcję głównego dworca miasta, konsolidującego większość kierunków, w tym ważne połączenie do Berlina; Dworzec Marchijski mógł wkrótce zostać ostatecznie zamknięty, jedynie kierunek do Jaworzyny obsługiwany był nadal przez Dworzec Świebodzki.

W czasie modernizacji w latach 20. XX wieku na pierwszych czterech peronach ustawiono kamienne kioski peronowe.

2. połowa XX wieku

W czasie II wojny światowej pod powierzchnią placu przed dworcem wybudowano betonowe składy i schrony, które przez pierwsze pół wieku po wojnie były zamknięte. Była to potężna żelbetowa konstrukcja – grubość ścian dochodziła do 3 m, a stropu do 1,8 m. Dopiero pod koniec XX wieku zaczęły być one wykorzystywane na większą skalę, m.in. na potrzeby drobnego handlu. Uszkodzenia, których dworzec doznał w czasie wojny usuwano do 1949; kolejny remont przeprowadzono w 1960 – wiązał się on z przebudową części elewacji (w związku z przeznaczeniem części pomieszczeń na potrzeby komisariatu milicji) oraz z częściowym usunięciem secesyjnych ozdób na korzyść modnego w tym okresie wystroju.

8 stycznia 1967 na peronie III wracający z planu zdjęciowego (Morderca zostawia ślad) we Wrocławiu Zbigniew Cybulski usiłował wskoczyć do ruszającego pociągu; skok ten mu się nie udał i aktor odniósł ciężkie obrażenia i zmarł w szpitalu. W 30 rocznicę tego wypadku, 8 stycznia 1997 reżyser Andrzej Wajda odsłonił na tym peronie pamiątkową tablicę wmurowaną w posadzkę.

Na przełomie lat 80. i 90. XX wieku odnowiono dach hali peronowej, a później pomalowano elewację budynku wejściowego. Wyremontowano też główne dojście do peronów, otwierając przejścia do równoległego, nieczynnego tunelu bagażowego. W hali rozrządowej dworca, w przejściach oraz przy południowych wejściach otwarto liczne punkty handlowe. W lipcu 1997, podczas powodzi tysiąclecia zalana została cała ul. Piłsudskiego wzdłuż dworca, ale ułożone wzdłuż jego zabudowań worki z piaskiem nie dopuściły wody do jego pomieszczeń naziemnych (podziemnych nie udało się zabezpieczyć), toteż ruch kolejowy przez Wrocław Główny nie został wstrzymany.

Kino dworcowe

Od 1947 (z krótkimi przerwami) funkcjonowało w budynku dworca, w jego zachodnim skrzydle, ostatnie w Europie kino dworcowe. Bywał tu m.in. Zbigniew Cybulski. W ciągu ponad 60 lat funkcjonowania w systemie projekcji non-stop (przez niemal całą dobę co dwie godziny seans) przewinęło się przez nie ponad 7 milionów widzów. W latach 2002-2005 kino „Dworcowe” wyświetlało filmy erotyczne[14]. Na krótko nazwa kina zmieniona została na „Dworcoffe” i wyświetlano tu dzieła młodych twórców z łódzkiej Wyższej Szkoły Filmowej i Mistrzowskiej Szkoły Andrzeja Wajdy. W 2007 zostało zamknięte. Ponowne uruchomienie pod zarządem Akademickich Centrów Filmowych, nastąpiło w czerwcu 2008. W marcu 2010, z powodu rozpoczynającego się generalnego remontu i przebudowy Dworca Głównego, kino dworcowe zostało zamknięte na czas remontu[15].

Generalny remont 2010-2012

W 2009 rozpisany został przetarg na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej rewitalizacji Dworca wraz z otoczeniem. Zwycięzcą konkursu została firma „GRUPA 5 – Architekci” z Warszawy[16]. We wrześniu 2008 ukończony został projekt architektoniczno-budowlany dla tej inwestycji w części peronowej i przejść podziemnych, który obok wyboru generalnego wykonawcy inwestycji i pozwolenia na budowę był ostatnim etapem przygotowań inwestycji przed rozpoczęciem budowy. Do końca 2009 został wyłoniony wykonawca prac budowlanych.

Prace budowlane rozpoczęły się w kwietniu 2010, 10 kwietnia obiekty dworca były dostępne dla publiczności po raz ostatni przed remontem. Modernizacja dworca była współfinansowana ze środków UE (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko). Budżet projektu wynosił 162,3 mln zł (netto), w tym środki UE to 113,63 mln zł[17]. W styczniu 2011 podczas prac remontowych odkryto tunel z początków XX wieku, którego nie było na żadnych planach[18].

Od strony ulicy Suchej, powstał pawilon południowy, czyli tzw. dworzec nocny. Na jego dachu zamontowano kolektory słoneczne, które służą do ogrzewania wody w budynku. Cały budynek ma trzy kondygnacje. Na poziomie podziemnym (poniżej poziomu ulicy) mieści się zaplecze techniczne i toalety, w tym przeznaczone dla osób niepełnosprawnych. Poziom zero to hall, w którym mieszczą się m.in. kasy biletowe. Na piętrze budynku, czyli w nadziemnej budowli od ul. Suchej (nad chodnikiem) znajduje się poczekalnia i punkt usługowy. Cały pawilon jest klimatyzowany. Poszczególne poziomy pawilonu połączone są windami i schodami.

Zadaszenie hal peronowych otrzymało nowe poszycie wykonane z drewna, blachy i szkła samoczyszczącego. Pod placem przed głównym wejściem wyburzono podziemny schron z okresu II wojny światowej, korzystając z metody mikrowybuchów, do której zużyto ok. 8,5 tony trotylu. W miejscu schronu został zbudowany jednopoziomowy parking podziemny na 240 samochodów osobowych.

Dobudowano także kolejny peron – szósty, który obsługiwać będzie kolej aglomeracyjną, wejście i wyjście z niego będzie tylko od strony południowej, na ul. Suchej.

Ciekawostki

W 1967 roku nakręcono na peronach dworca 13 odcinek serialu Stawka większa niż życie, na potrzeby filmu tablice peronowe z napisem Wrocław Główny, zamieniono na te z napisem Berlin Ostbahnhof.

W 1980 kręcono tu film Mniejsze niebo, którego akcja w większości toczy się na dworcu kolejowym.

W latach 1916-1918 kursował tędy Pociąg Bałkański, a w latach 1936-1939 Latający Ślązak. W 2007 i w 2011 roku Wrocław Główny gościł słynny Orient Express.

Tajemnice wrocławskiego dworca

Jego podziemia miały skrywać kilka poziomów korytarzy i szpital. Stąd miała kursować kolej, a tory biec aż do Berlina. Kiedyś, jako największy z europejskich dworców, zachwycał podróżnych. Dziś, po remoncie, odzyskał dawny blask. Poznaj fascynującą historię wrocławskiego Dworca Głównego.

Początki wrocławskiego Dworca Głównego sięgają 1853 roku. Wtedy Towarzystwo Kolei Górnośląskiej otrzymało pozwolenie na uruchomienie linii Wrocław-Poznań. W tym czasie w mieście funkcjonowały trzy inne dworce: Górnośląski, Marchijski i Świebodzki.

- Były one jednak zbyt małe na potrzeby rozwijającego się największego miasta Śląska – twierdzi Arkadiusz Dobrzyniecki, historyk sztuki z Wrocławia.

Tudorowie we Wrocławiu

Miasto za darmo przekazało teren pod budowę, zaledwie kilkaset metrów od Dworca Górnośląskiego. Prace na Polach Stawowych rozpoczęły się już we wrześniu 1855 roku. Architekt Wilhelm Grapow podążał za modą.

- Styl dworca nazywany jest neogotykiem Tudorów. Właśnie w tym czasie zaczynał on być modny, a jedna z najważniejszych budowli Wrocławia musiała być oryginalna – mówi Dobrzyniecki.

Na placu budowy przez dwa lata działało ponad 200 murarzy, zużyto niemal 425 ton gipsu i 1100 ton cementu. W październiku 1857 roku dworzec był gotowy i tak jak dziś jego elewacja była pomarańczowa.

- W tamtych czasach budynki przemalowywano średnio co 20 lat, dlatego nie przywiązywano dużej wagi do barw. W każdej chwili można było ją zmienić – twierdzi historyk sztuki.

Peron w miejscu kas

W czasie II wojny...

Torowisko przechodziło przez dzisiejszą halę główną. - Tutaj, w miejscu charakterystycznego podwyższenia, działał peron – przypomina Dobrzyniecki. Przyjeżdżający i wyjeżdżający z Wrocławia mieli do swojej dyspozycji cztery kasy biletowe, pocztę, miejsce wysyłki bagaży, restaurację i poczekalnie dla posiadaczy biletów klasy I, II i III. Własną poczekalnię mieli też ważni królewscy urzędnicy i władcy, a z dworca skorzystał w 1862 roku nawet król pruski Wilhelm I. Plac przed budynkiem urządzony był w stylu ogrodowym. Podróżni mogli wypocząć wśród klombów, drzew i przy fontannie. Znajdował się tu też podjazd dla bryczek.

- Wszystko po to, by podróżni mogli być jak najszybciej rozwiezieni w inne części miasta – opowiada Dobrzyniecki.

Wspaniały dla pisarza

W tym czasie dwustumetrowa hala była największym dworcem w Europie.

- Dworzec miał świadczyć o randze miasta. Wszystko po to, by podróżni od momentu przyjazdu byli pod wrażeniem bogactwa i przepychu – tłumaczy historyk.

Niemiecki dworzec spełniał swoje zadanie. Józef Ignacy Kraszewski, polski pisarz, uważał go za "wspaniały" i "godny uwagi". Dla lwowskiego historyka Henryka Szmitta dworzec w Breslau był zbudowany "w ślicznym stylu" i "ładniejszy i znacznie większy od lwowskiego".

Pomysł na podziały

Jednak rozwój dworca nie wszystkim się podobał. Tory poprowadzono w poziomie ulic, a to rozpoczęło dyskusję nad podziałem miasta na dwie części. Kres podziałowi przyniosło nowatorskie, jak na tamte czasy, rozwiązanie.

- Niektóre z torowisk przeniesiono z poziomu ulic na nasypy. Wybudowano wiadukty, a dzięki temu ruch kolejowy mógł przebiegać nad ulicami. To było bardzo nowoczesne rozwiązanie – twierdzi Dobrzyniecki.

Wielka rozbudowa

Pod koniec XIX wieku podróże pociągiem stały się tak popularne, że dworzec okazał się być za mały. Rozpoczęto więc rozbudowę. Budynek dworca został przemalowany na szarozielono. Dotychczasowa hala peronowa została pozbawiona torów.

- Od tej pory miała być halą recepcyjną, a więc miejscem gdzie można kupić bilet, zasięgnąć informacji czy sprawdzić godzinę na ogromnym zegarze – wyjaśnia Dobrzyniecki. Tutaj znalazły się rozkłady jazdy, księgarnia i punkty usługowe (m.in. biuro podróży i kantor).

Zlikwidowano, sąsiadujące z dworcem, kolejowe składy węgla, a w ich miejscu wybudowano pięć nowych peronów. Te wraz z nowymi torowiskami zostały wybudowane wyżej, tak aby pasowały do podniesionej na nasyp i wiadukt kolei. Perony 1-4 miały po dwa tory i zadaszone stworzyły częściowo przeszkoloną olbrzymią halę peronową. Do każdego z ośmiu torów przylegały, wyposażone w windy, niższe perony bagażowe. Peron nr 5 do dziś ma tylko jeden tor i znajduje się poza halą.

Zamach i schron

W 1943 roku grupa żołnierzy Armii Krajowej, oddelegowana do działań odwetowych na terenie III Rzeszy, zorganizowała zamach bombowy na Dworcu Głównym. Bomba wybuchła w momencie, gdy przy peronie zatrzymał się pociąg z żołnierzami Wermachtu. W wyniku eksplozji zginęły cztery osoby.

Rok później pod Dworcem Głównym wybudowano schron, który mógł pomieścić 500 osób. Miał służyć przede wszystkim pracownikom kolei i pasażerom podczas bombardowań dworca. To, co znajdowało się pod ziemią, Niemcy zalali wodą podczas działań wojennych. Wokół tego schronu narosły miejskie legendy. Jedne mówiły o trzech poziomach zbrojonych, betonowych pomieszczeń i systemie podziemnej komunikacji kolejowej. Inne, że pod dworcem miał działać szpital do którego podziemną koleją dowożono rannych. Stąd kolej miała kursować po Wrocławiu, a tory biec aż do Berlina.

Kulturalny dworzec

 

To we Wrocławiu powstało pierwsze w Polsce kino dworcowe. Początkowo nie miało ono drzwi, można więc było wejść i wyjść w trakcie seansu. Filmy wyświetlano co godzinę, a program zmieniał się co tydzień. Kino zostało ostatecznie zamknięte, gdy w 2010 roku ruszał remontu Dworca Głównego. W "Stawce większej niż życie" wrocławski dworzec odgrywał rolę berlińskiego, a w 1980 roku tutaj Janusz Morgenstern kręcił film "Mniejsze niebo".

Nieszczęśliwy nr 3

8 stycznia 1967 roku na dworcu doszło do tragicznego wypadku. Aktor Zbigniew Cybulski próbował wskoczyć do odjeżdżającego z peronu nr 3 pociągu. Nie zdążył jednak i wpadł pomiędzy wagony. Doznał obrażeń na tyle poważnych, że po walce o życie w szpitalu zmarł. Na peronie znajduje się tablica upamiętniająca aktora, którą odsłonił Andrzej Wajda.

Przełomowy remont

Przez lata dworzec niszczał. Wyremontowano go dopiero przed Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej. Przywrócono mu pierwotny kolor, który dla wielu początkowo był nie do przyjęcia. Podczas prac robotnicy odkryli zabytkowe, secesyjne kasy biletowe, które na dworzec trafiły podczas jego wielkiej rozbudowy na przełomie XIX i XX wieku. Dawny ogrodowy plac po wojnie stał się postojem taksówek i parkingiem, dziś trawiaste pagórki i fontanna nawiązują do pierwszego zagospodarowania

Browar Mieszczański – nieistniejący już wrocławski browar na osiedlu Huby, przy ulicy Hubskiej 44-48. Funkcjonował od 1894 do 1996 r.

Obecnie na jego terenie organizowane są imprezy kulturalno-rozrywkowe. Działają tu min. teatr, sale wystaw, galerie i pracownie artystyczne. Obecnie, jako Centrum Kulturalne, Browar Mieszczański dysponuje 1400 m² powierzchni.

Historia

Początki browaru przy ulicy Hubskiej to rok 1894, kiedy to na zakupionej działce Robert Hain, właściciel lokalu Alter Weinstock mieszczącego się przy ulicy Oławskiej 23, wybudował zakład wytwarzający piwo na potrzeby swojego lokalu. Pierwsza nazwa browaru pochodziła właśnie od nazwy lokalu właściciela, brzmiała ona Brauerei zum Alten Weinstock.

W roku 1907 browar Roberta Haina wykupiło Stowarzyszenie Wrocławskich Oberżystów i Szynkarzy. Pragnęli oni mieć w posiadaniu browar produkujący piwo przeznaczone do konsumpcji w ich lokalach, gdyż zaczęli w tym czasie odczuwać silną konkurencję ze strony piwowarstwa przemysłowego. Po przejęciu zakładu przez stowarzyszenie został on w znacznym stopniu rozbudowany. Browar zaczął działać pod nazwą Bürgerliches Brauhaus Breslau G.m.b.H, zmienioną później na Bürgerliches Brauhaus Breslau AG, powszechnie używano skrótu BBB. W początkowym okresie działalności BBB roczna produkcja piwa wynosiła około 6000 hl, stale wzrastając do czasów II wojny światowej[1].

Po roku 1945 browar działał pod nazwą Browar Mieszczański, a następnie jako Oddział Mieszczański przyłączony został do Wrocławskich Zakładów Piwowarskich, przekształconych po roku 1990 w Browary Dolnośląskie Piast S.A.. W pierwszych latach powojennych roczna produkcja piwa wynosiła około 5000 hl. Po krótkim okresie produkcję piwa wstrzymano, zakład zaczął wytwarzać natomiast kwas mlekowy.

Produkcja piwa została wznowiona w roku 1965, wynosiła ona przeciętnie 100.000 hl piwa rocznie. Zakład specjalizował się w produkcji piw jasnych pełnych i lekkich. W roku 1996, po zmianie właściciela produkcja piwa została definitywnie zakończona, opuszczone budynki zaczęły powoli niszczeć. W roku 2003 obiekty dawnego browaru zostały sprzedane Krzysztofowi Wojtasowi, który zaadaptował je na centrum kulturalno-rozrywkowo-szkoleniowe.

Dzielnica Czterech Wyznań - miejsce spotkań, dialogu, wzajemnego szacunku i... wielu niezapomnianych doznań kulinarnych

Dzielnica Czterech Świątyń znajduje się w centrum Wrocławia, w bezpośrednim sąsiedztwie Rynku. Tworzy ją obszar ograniczony ulicami Kazimierza Wielkiego, Św. Mikołaja, Pawła Włodkowica i Św. Antoniego. Nie jest to dzielnica w tradycyjnym, urbanistycznym rozumieniu tego pojęcia, niemniej jednak wyjątkowy charakter miejsca sprawił, że od 1995 roku obszar jest nazywany Dzielnicą Czterech Świątyń, Czterech Wyznań czy też Dzielnicą Wzajemnego Szacunku. O jej unikalnym charakterze decydują wspaniałe zabytki architektury sakralnej. W odległości zaledwie 300 metrów znajdują się: prawosławny sobór Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy, kościół św. Antoniego z Padwy – świątynia rzymskokatolicka, Synagoga pod Białym Bocianem oraz ewangelicko-augsburski kościół Opatrzności Bożej. W celu umocnienia współpracy między wyznaniami została powołana Rada Dzielnicy Wzajemnego Szacunku, która działa od 1996 roku.

W 2005 roku świątynie zostały połączone ścieżką kulturową, zaś obszar na którym się znajdują ujęto w miejscowym planie zagospodarowania. Dzielnica została wpisana do rejestru zabytków i uznana za pomnik Historii. Natomiast 29 listopada 2012 w miejscu gdzie ulica Kazimierza Wielkiego łączy się ze Św. Antoniego została odsłonięta Kryształowa Planeta. Rzeźba, której autorką jest wrocławska artystka Ewa Rossano, stała się kolejnym z symboli Dzielnicy.

Dzielnica Czterech Świątyń jest przestrzenią dla wielu wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych. Ośrodkiem o szczególnym znaczeniu jest tutejsza Synagoga. Jej wnętrze jest miejscem licznych wydarzeń artystycznych, co roku w wakacje odbywa się w niej cykl koncertów i wystaw organizowany pod nazwą „Lato w Synagodze pod Białym Bocianem”. Podobną funkcję kulturotwórczą spełnia pobliskie kino Nowe Horyzonty. Jest to pierwszy w Polsce multipleks nastawiony na kino artystyczne, w którym odbywają się najważniejsze wrocławskie festiwale filmowe. Festiwal Nowe Horyzonty i American Film Festiwal zdobyły uznanie w oczach publiczności filmowej zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.

Liczne restauracje, kawiarnie, puby i kluby muzyczne usytuowane w Dzielnicy Czterech Wyznań (m.in. na przepięknym - otoczonym zabytkowymi murami - dziedzińcu Synagogi pod Białym Bocianem) sprawiają, że jest to jedno z najbardziej magicznych miejsc spotkań wrocławian.

Dzielnica Wzajemnego Szacunku

Gdyby ktoś wam powiedział, że jest takie miejsce w Polsce, którego nie ma na żadnej mapie, gdzie obok siebie żyją, modlą się i wspólnie pracują katolicy i protestanci, żydzi i prawosławni - uwierzylibyście? Otóż takie miejsce istnieje. Znajduje się ono we Wrocławiu, na Starym Mieście, między ulicami Kazimierza Wielkiego, św. Antoniego, Pawła Włodkowica i św. Mikołaja.

 Fenomenem tego miejsca jest to, że w odległości trzystu, czterystu metrów od siebie znajduje się kościół ewangelicko-augsburski, kościół rzymsko-katolicki, cerkiew i synagoga. Już samo położenie tak blisko siebie aż czterech świątyń (żydowskiej i trzech wyznań chrześcijańskich) to rzadkie zjawisko, coś niezwykłego. Nie znajdziecie nigdzie w Polsce czegoś podobnego.

Właśnie takie położenie umożliwiło zrodzenie się idei wzajemnej współpracy pomiędzy sąsiadującymi wspólnotami religijnymi: Dzielnicy Wzajemnego Szacunku.

Okolica, w której znajduje się Dzielnica, jest bardzo zróżnicowana. Przy ulicy św. Mikołaja i Kazimierza Wielkiego panuje ciągły ruch i hałas. Przy ul. św. Antoniego znajdują się trzy zakłady pogrzebowe. Sklepy, zakłady usługowe, księgarnie. Chodniki są gęsto zastawione samochodami. Najbardziej charakterystycznym obiektem stało się niedawno olbrzymie, nowoczesne kino. Handel i nowoczesność przeplata się z wybitymi szybami, pomazanymi i brudnymi murami. Jak więc w tej atmosferze powstał taki ciekawy pomysł?

 Wszystko zaczęło się od kamieni. Pierwszy z nich wleciał przez zabytkowy witraż do kościoła rzymsko-katolickiego i prawie uderzył w siostrę ówczesnego proboszcza tej parafii ks. Jerzego Żytowieckiego. Kilka dni później ktoś rzucił kamieniem w ikonę mieszczącą się na zewnątrz cerkwi prawosławnej. Świadkiem całego zdarzenia był ówczesny wice-przewodniczący (dziś już przewodniczący) Gminy Żydowskiej, Jerzy Kichler i zwrócił się z tą sprawą do ks. Żytowieckiego. Do dialogu zaprosili ks. Ryszarda Pierona z kościoła ewangelicko-augsburskiego i ks. Aleksandra Konachowicza z parafii prawosławnej. Zaczęli wspólnie rozmawiać o tym, co można zrobić, aby powstrzymać takie akty wandalizmu. Aż dziw bierze, że to kamienie i chuligani stali się początkiem oficjalnej współpracy między kościołami i gminą. Był rok 1995.

Podczas spotkań przedstawicieli czterech kościołów zrodziła się idea trwałej współpracy, która przybierała na początku istnienia wiele imion: "Dzielnica Czterech Świątyń", "Dzielnica Tolerancji", "Wrocławski Kwadrat", "Dzielnica Pojednania". Obecnie najbardziej popularnym określeniem jest Dzielnica Wzajemnego Szacunku.

 Na spotkaniach wypracowano koncepcję współpracy. Zgodzono się, by "w rejonie ulic, przy których mieszczą się świątynie stworzono realne warunki dla kontynuacji przez te Kościoły i związki wyznaniowe swej religijnej, charytatywnej i edukacyjnej działalności oraz opracowania i realizacji różnych programów, których celem będzie stała i codzienna współpraca między Kościołami, związkami wyznaniowymi i instytucjami mniejszościowymi. Celem stworzenia szczególnej atmosfery w rejonie tych świątyń byłaby współpraca różnych Kościołów mających wspólne zakorzenienie w Biblii, dla nauczania i realizowania w życiu parafian wartości biblijnych, miłości Boga i otwarcia na potrzeby bliźnich. Należało by przy tym zwrócić uwagę na warunki życia oraz potrzeby materialne i duchowe mieszkańców tej dzielnicy".

 Współpracę rozpoczęto od modlitw poświęconych pamięci ofiar wojen i prześladowań. Próbowano podkreślać cechy łączące poszczególne wyznania, a starano się unikać tzw. tematów delikatnych, które poróżniały te religie od wielu wieków. Nikogo nie próbowano nawracać na siłę. Działania takie nie miały na celu wchodzenia w obszar doktryn teologicznych, ale miały podkreślić to, że żyjąc obok siebie, nie można być obojętnym. Prawdziwym sprawdzianem dla współpracy między poszczególnymi kościołami Dzielnicy była powódź w 1997 roku. Jeżeli była potrzebna pomoc, to udzielano jej bez względu na to, kto jakie wyznanie reprezentował. Dużo leków pochodziło od apteki w parafii rzymsko-katolickiej, a sprzęt gospodarstwa domowego od ewangelików (z darów zagranicznych) był sprawiedliwie rozdzielany między potrzebujących.

 W przypadku Dzielnicy historia tworzyła ideę, a idea formowała dalszy przebieg wydarzeń. Należy podkreślić, że Dzielnica Wzajemnego Szacunku nie funkcjonuje jako oficjalnie zarejestrowana instytucja. To raczej działania polegające na uściśleniu i rozwoju stosunków między wspólnotami. Jedną z ważniejszych inicjatyw jest program edukacyjny "Dzieciaki" pokazujący młodym mieszkańcom Dzielnicy, że potrafimy być razem mimo dzielących nas różnic.

Bogactwem Wrocławia było i jest współistnienie kultur i religii. Jak twierdzi Jerzy Kichler: "Wrocław jest palimpsestem: drogocennym pergaminem, z którego wytarto pierwotny tekst, a na którym zapisano nowy. Lecz spomiędzy liter nowego tekstu wydostają się dawne, kunsztowne iluminacje, teologiczne teksty". Najnowsza polska historia Wrocławia zaczęła się 50 lat temu. Wcześniej przez ponad sześć wieków należał do Czechów, austriackich Habsburgów i Państwa Pruskiego. Każdy jest tu skądś, większość nie ma tu korzeni. Spowodowało to pewnego rodzaju przymus współpracy ludzi o różnym pochodzeniu i wyznaniu. Dlatego idea Dzielnicy Wzajemnego Szacunku mogła narodzić się i wzrastać w naszym mieście.

 Rynek we Wrocławiu (niem. Großer Ring in Breslau) – średniowieczny plac targowy we Wrocławiu, obecnie centralna część strefy pieszej. Stanowi prostokąt o wymiarach 213 na 178 m, oraz powierzchni 3,8 ha[1]. Jest to jeden z największych rynków staromiejskich Europy, z największym ratuszem w Polsce. Zabudowę otaczającą Rynek stanowią budynki pochodzące z różnych epok historycznych. Centralną część Rynku zajmuje blok śródrynkowy, składający się ze Starego Ratusza, Nowego Ratusza oraz licznych kamienic. Rynek tworzy układ urbanistyczny wraz z przekątniowo przyległymi placem Solnym oraz placem wokół kościoła św. Elżbiety z wieżą o wysokości 91,5 m. Do Rynku prowadzi 11 ulic – po dwie w każdym narożniku (Świdnicka, Oławska, Eugeniusza Gepperta (dawna Zamkowa), Ruska, św. Mikołaja, Odrzańska, Kuźnicza, Wita Stwosza), ponadto przebity w XIV lub XV w. Kurzy Targ po stronie wschodniej oraz wąskie ul. Więzienna i Przejście św. Doroty.

Rynek powstał w związku z lokacją Wrocławia, wedle nowszych badań już za czasów Henryka Brodatego, między 1214 a 1232. Starsze publikacje twierdziły, że powstał dopiero w czasie powtórnej lokacji w 1241-1242. Z biegiem czasu wokół Rynku powstały kamienice patrycjatu, a około połowy XIV wieku utworzyły ciągłe pierzeje i nastąpiło utrwalenie podziałów własnościowych.

W XIX w. przez Rynek poprowadzono linie tramwaju, najpierw konnego, a później także elektrycznego. Tramwaje kursowały przez Rynek do połowy lat 70. zeszłego stulecia, gdy przeniesiono je na Trasę W-Z. W latach 1996-2000 wyremontowano nawierzchnię Rynku, ostatecznie zamykając ruch samochodowy po jego wschodniej stronie, jak również odnowiono większość elewacji.

Przy Rynku znajduje się obecnie 60 numerowanych posesji, przy czym niektóre budynki posiadają kilka numerów. Podziały działek przebiegają najczęściej inaczej niż dawne podziały lokacyjne na skutek wtórnych podziałów i scaleń. Każda działka posiada również swoją historyczną nazwę, zwykle związaną z atrybutem umieszczonym niegdyś na elewacji kamienicy lub losami miejsca, np. Pod Gryfami, Pod Błękitnym Słońcem, Stary Ratusz.

Blok śródrynkowy

Blok śródrynkowy, określany jako tret, jest obrócony względem zewnętrznego obrysu Rynku oraz sieci otaczających ulic o 7°, przyczyna takiego położenia nie jest jednoznacznie wytłumaczona[2].

Najważniejszym budynkiem na Rynku był rozbudowywany od końca XIII w. Ratusz. Rynek stanowił jedno z niewielu dozwolonych miejsc handlu detalicznego na terenie miasta, wzniesiono na nim trzy duże budynki handlowe: dom kupców (sukienniceniem. Kaufhaus), smatruz (w którym handlowano pieczywem oraz obuwiem, Schmetterhaus) oraz Dom Płócieników (Leinwandhaus) mieszczący też Małą Wagę, ponadto rzędy Kramów Bogatych i Kramów Płócienników oraz Dom Wielkiej Wagi. Najstarszy w tym zespole, powstały jeszcze przed najazdem mongolskim dom kupców (w miejscu obecnej ulicy Sukiennice) stanowił dwunawową halę o szerokości 13 m, i długości około 100 m, do której z obu stron przylegało po 21 komór, nieposiadających okien i połączonych z halą jedynie drzwiami. Dwie komory po stronie południowej służyły celom administracyjnym, w pozostałych handlowano suknem. Centralna hala nakryta była pogrążonym w kierunku centralnych filarów dachem, prawdopodobnie ozdobionym we wnętrzu podwieszonym stropem[3]. Od wschodu sukiennice zamknięte były murem z dwiema bramami, zaś od zachodu przylegał do nich poprzecznie Dom Płócienników. W południowo-zachodnim narożniku linia zabudowy bloku śródrynkowego jest wycofana, znajdował się tam do połowy XVIII wieku targ rybny, a od 1745 ponadto odwach, w 1788 zastąpiony okazalszym obiektem projektu Carla Gottharda Langhansa.

Po zniesieniu przywilejów handlowych sukiennice zajmujące centrum Rynku stały się zbędne, zostały zatem w latach 1821 i 1824 rozebrane i zastąpione klasycystycznymi kamienicami. W tym samym czasie rozebrano smatruz, rozbudowując kosztem jego działki rząd położonych na północ od niego domów. W 1847 rozebrano Wielką Wagę, wznosząc pomnik konny Fryderyka II autorstwa Augusta Kissa, zaś w 1859 Małą Wagę, Dom Płócienników i Urząd Chmielny, aby zrobić miejsce dla Nowego Ratusza projektu Augusta Stülera. W miejscu wyburzonego odwachu powstał natomiast w 1861 pomnik Fryderyka Wilhelma III, również zaprojektowany przez Kissa. Krótko po II wojnie światowej oba pomniki usunięto.

W 1956 przed Ratuszem, w miejscu po pomniku Fryderyka Wilhelma III, ustawiono przewieziony ze Lwowa[4] pomnik Aleksandra Fredry. W 1988 zrekonstruowano usunięty krótko po wojnie pręgierz po wschodniej stronie Ratusza. W jednym z budynków w bloku śródrynkowym działał Teatr Laboratorium Jerzego Grotowskiego, a dziś mieści się centrum badania jego twórczości.

Wewnątrz bloku śródrynkowego wytyczone są cztery uliczki: Sukiennice, Przejście Żelaźnicze, Przejście Garncarskie oraz Zaułek Jerzego Grotowskiego.

Strona zachodnia

Zachodnia strona Rynku, zwana Stroną Siedmiu Elektorów (niem. Sieben-Kurfürsten-Seite), posiada najwięcej zachowanych oryginalnych zabytków – renesansowych i manierystycznych kamienic na zrębie gotyckim, gdyż II wojnę światową przetrwała prawie nieuszkodzona. Kamienice tej strony posiadają bardzo głębokie działki (240 stóp), sięgające ul. Kiełbaśniczej (przypuszczalnie wtórnie scalone), gdyż należały niegdyś do najznamienitszych patrycjuszy.

Rynek 1 Budynek pochodzi z czasów secesji (1907),

Rynek 2 Kamienica Pod Gryfami Szczególnie wartościowa, z wysokim manierystycznym szczytem, najokazalsza w Rynku.

Rynek 4 Pod Złotym Orłem

Rynek 5 Kamienica Dwór Polski

Rynek 6 Kamienica Pod Złotym Słońcem

Rynek 7 Kamienica Pod Błękitnym Słońcem ze względu na problemy własnościowe długo niszczała i dopiero w końcu lat 90. została odremontowana, a jej dziedziniec nakryty szklanym dachem.

Rynek 8 Kamienica Pod Siedmioma Elektorami zwraca uwagę ze względu na bogate zdobienia malarstwem iluzjonistycznym, zrekonstruowane w początku lat 90.

w miejscu kamienic 9 do 11 powstał w 1931 roku, według projektu Heinricha Rumpa, do dziś budzący kontrowersje wysoki budynek biurowy (obecnie siedziba Banku Zachodniego, wcześniej MPK Wrocław).

Powierzchnia zachodniej strony Rynku była od 1741 określana jako Paradeplatz, obecnie czasem używa się nazwy plac Gołębi. Po zachodniej stronie Rynku wzniesiono w 2000 fontannę, zwaną na cześć ówczesnego prezydenta miasta Bogdana Zdrojewskiego[potrzebne źródło] zdrojem.

Strona południowa

Nosiła nazwę Strony Złotego Pucharu (niem. Goldene-Becher-Seite), a wcześniej Przy Starej Szubienicy (Beim Alten Galgen), jej zabudowa stanowi w znacznym stopniu swobodną rekonstrukcję z okresu powojennego (z lat 1952-1960). Duża część budynków to dawne secesyjne lub modernistyczne domy towarowe, ukryte za pseudohistoryczną elewacją.

Rynek 12 po wojnie elewacja odbudowana w uproszczonej formie, została zrekonstruowana w 2006 r.

Rynek 13 budynek stanowi ciekawy przykład secesji z 1903 r.

Rynek 14 mieści centrum informacji turystycznej

Rynek 16 powstała w 1822 r. w wyniku przebudowy renesansowej kamienicy

Rynek 18 Apteka pod Ratuszem barokowa

Rynek 19 Kamienica Pod Starą Szubienicą

Rynek 22 Kamienica Pod Złotym Dzbanem fasadę odtworzono według stanu z 1822 r.

Rynek 23 Kamienica Pod Zieloną Dynią odbudowana w stylu renesansowym

Rynek 25 secesyjny dawny dom handlowy firmy Stein & Koslowsky z 1906 r.

Rynek 26 Kamienica Pod Złotym Pucharem

Rynek 27-28 secesyjna kamienica na miejscu dwóch wcześniejszych

Strona wschodnia

Obejmująca numery od 29 do 41 strona wschodnia, niegdyś określana jako Strona Zielonej Trzciny (niem. Grüne-Rohr-Seite) bądź Strona Zielonej Rury, znajduje się naprzeciw głównej elewacji Ratusza.

Rynek 29 Pod Złotą Koroną w tym miejscu stała niegdyś renesansowa kamienica Pod Złotą Koroną z 1523-1528, w 1908 zastąpiona domem towarowym o ukośnie wycofanej linii zabudowy, któremu w latach 50. XX w. przydano nieproporcjonalną pseudohistoryczną elewację nawiązującą do pierwotnej.

Rynek 30 Kamienica Stary Ratusz (Altes Rathaus) (przed wybudowaniem pierwszego ratusza odbywały się tu posiedzenia Rady Miejskiej Wrocławia)

Rynek 31-32 dom towarowy braci Barasch (obecnie Feniks) projektu Georga Schneidera, secesyjny z 1904 r.

Rynek 33 dawny bank E. Heimanna z 1794 r.

Rynek 34 Kamienica Pod Złotą Gwiazdą

Rynek 38 Pod Złotą Kotwicą

Rynek 39-40 dom towarowy firmy Louis Lewy projektu Leona Schlesingera z 1904 r.

Rynek 41 Kamienica Pod Złotym Psem powstała dopiero w 1994 według projektu Macieja Małachowicza jako ostatni odbudowany dom w Rynku.

Strona północna

Po północnej stronie (numery 42 do 60), dawniej określanej jako Strona Targu Łakoci (Naschmarkt-Seite), znajdują się m.in. trzy domy towarowe zbudowane według projektów biura Schlesinger i Benedict[5] w pierwszej dekadzie XX w. pod numerami 48, 49 i 50. Również tutaj duża część kamienic to powojenne swobodne rekonstrukcje. W kamienicy Pod Złotą Kotwicą (pod numerem 52) zachowała się we wnętrzu renesansowa kolumna, zaś dom pod numerem 46 jest oryginalnym zabytkiem barokowym.

  • Rynek 42 Apteka Pod Podwójnym Złotym Orłem
  • Rynek 43 Kamienica Pod Złotym Pelikanem
  • Rynek 44 Kamienica Pod Złotym Jeleniem do XVII w. zwana Apteką Targu Łakoci
  • Rynek 47 Szwedzka Sień
  • Rynek 48 Kamienica Pod Głową św. Jana nazywana tak od rozebranej w poł. XIX w. wcześniejszej kamienicy. Obecnie znajduje się tu wczesnomodernistyczny dom towarowy z 1908 r.
  • Rynek 51 Kamienica Pod Złotym Półksiężycem
  • Rynek 52 Kamienica Pod Złotą Kotwicą
  • Rynek 54 Kamienica Pod Morwą
  • Rynek 58 Kamienica Pod Złotą Palmą neorenesansowy dom towarowy z pocz. XX w. na miejscu dwóch wcześniejszych kamienic.

Północno-zachodni narożnik Rynku zajmują dwa (a właściwie trzy) maleńkie dawne domki altarystów (opiekunów ołtarza), pozostałość domów otaczających niegdyś zamkniętym wieńcem cmentarz kościoła św. Elżbiety, połączone łękiem bramnym, żartobliwie nazywane Jasiem i Małgosią.

ot. #D9: Ratusz Wrocławia. Wrocławski Ratusz zaliczany jest do najwspanialszych budowli gotyckich w Europie. Warto odnotować, że jednym z burmistrzów miasta Wrocławia - którego portret podobno ciągle wisi do dzisiaj w galerii portretowej powyższego ratusza, był polski autochton i właściciel wsi Kolenda koło Milicza, o nazwisku "Graf Haupfman Nietzke von Kolande". Ostatni potomek tamtego burmistrza Wrocławia, czyli autochton uważający siebie za Polaka, a jednocześnie dobry przyjaciel moich przodków po kądzieli, został prawdopodobnie celowo zamordowany w 1945 roku zaraz po wyzwoleniu - tak jak posądzenie o jego zamordowaniu jest opisane w punkcie #G1 strony o nazwie bitwa_o_milicz.htm, zaś nakaz mordowania wszystkich tych którzy NIE wykonali rozkazu Hitlera i NIE uciekli w głąb Niemiec, jest wzmiankowany w punkcie #C1 tamtej strony bitwa_o_milicz.htm. (Zdjęcie wykonane w lipcu 2004 roku.)

 

 

    Kiedy Napoleon wkroczył do Wrocławia, wezwał do siebie burmistrza owego miasta i nakazal mu wyjaśnić "dlaczego na jego powitanie nie bito z armat?" W odpowiedzi na owo zapytanie burmistrz Wrocławia natychmiast wygłosił długie przemówienie do Napoleona. W przemówieniu tym skrupulatnie wyjaśnił 12 istotnych powodów dla których miasto nie biło z armat na powitanie tak znamienitego gościa. Ostatni z tych 12 istotnych powodów brzmiał "ponieważ we Wrocławiu nie mamy armat". Napoleon wziął sobie do serca owo przemówienie, ponieważ zaczął posądzać że burmistrz miasta Wrocławia w sposób wysoce dyplomatyczny i dobrze ukryty pokpiwa sobie zwyczajnie z jego "wojskowej inteligencji". Dla wyrównania więc rachunków i dla pokazania kto tu naprawdę rządzi, Napoleon nakazał aby zburzono mury Wrocławia, a także aby zburzono mury sprzymierzonego z Wrocławiem biskupiego miasta Milicza. Pozostawił też na utrzymaniu miasta swój wojskowy garnizon okupacyjny, rzekomo w celu dopilnowania, że zburzenie tych murów zostało ściśle zrealizowane. Tak jednak jakoś się składało, że garnizon ów podobno obejmował największych pijaków, najzawziętszych kobieciarzy, nabardziej impulsywnych zabijaków, oraz najmocniejszych żarłoków, z całej armii Napoleona.

 

Opera Wrocławska

Budynek

Gmach Teatru Miejskiego wzniesiono przy ulicy Świdnickiej w latach 1839 - 1841 wg projektu Carla Ferdinanda Langhansa, z nowoczesną sceną i widownią na około 1600 miejsc. Po pożarach (w 1865 i 1871), budynek przebudowano podwyższając widownię i nadscenium, dostawiono pawilon malarni i rozbudowano portyk oraz ozdobiono z zewnątrz malowidłami. Odbudową z 1865 kierował Karl Lüdecke, a tą z 1871-1872 Karl Schmidt. W 1871 postawiono także na krawędzi dachu rzeźby muz wykonane ze sztucznego piaskowca (obecnie stoją tam odlewy z zaginionych oryginałów wykonane na początku XXI wieku). Po 1945 usunięto zniszczone pociskami figury muz oraz z przyczyn politycznych zdjęto z fasady nieuszkodzone popiersia artystów niemieckich: Beethovena, Goethego, Mozarta i Schillera oraz skuto freski Schmidta z zewnętrznej ściany. W 1954-1956 rozbudowano południową część budynku. Gruntowna modernizacja rozpoczęła się w 1997 a zakończyła w 2006.

W bardzo bogato zdobionym wnętrzu zachowało się większość zdobień z XIX wieku, m.in.: plafon z portretami kompozytorów, główny żyrandol (przerobiony z gazowego na elektryczny) oraz loża cesarska. Sumaryczna powierzchnia złocona prawdziwym złotem wynosi 10 tysięcy m^2, a powierzchnia kryształowych luster 200 m^2.

Działalność sceniczna

Tradycje operowe we Wrocławiu sięgają pierwszej połowy XVIII wieku, wówczas Ballhaus (Dom Zabaw), odwiedzały teatry wędrowne. Duże znaczenie miała działalność włoskiej trupy operowej, utrzymującej stały kontakt z teatrami w Bolonii i Wenecji oraz z Antonio Vivaldim. Ich siedziba w 1727 otrzymała status teatru miejskiego a w grudniu 1795 otrzymała nazwę Teatru Królewskiego we Wrocławiu. W latach 1804-1806 teatr prowadził Carl Maria von Weber, twórca niemieckiej opery romantycznej.

W obecnym budynku opery mieścił się najpierw teatr miejski (wbrew nazwie początkowo był własnością różnych spółek, przede wszystkim Teatralnego Towarzystwa Akcyjnego, na własność miasta przeszedł w 1878), grający także opery i operetki. Dopiero na przełomie XIX/XX wieku teatr przekształcono w operę. Prowadziła ona działalność do 1944, jako jedna z czołowych scen niemieckich. Na scenie teatru gościło wielu znakomitych europejskich śpiewaków i śpiewaczek, dyrygentów i wirtuozów, m.in. Władysław Mierzwiński, Marcelina Sembrich-Kochańska, Apolinary Kątski, Richard Wagner, Richard Strauss, Wilhelm Furtwängler, Niccolò Paganini, Karol Lipiński, Anton Rubinstein, Ferenc Liszt i Henryk Wieniawski.

W 1945 w budynku nastąpiła reaktywacja działalności Opery - 8 września 1945 przedstawieniem Halki Moniuszki w reżyserii Stanisława Drabika (pierwszego powojennego dyrektora opery). Do 1950 wystawiano oprócz oper także sztuki teatralne, teatr lalki i operetki (z powodu braku budynków dla tych instytucji). Od 1997, z inicjatywy dyrektor Ewy Michnik, w czasie generalnego remontu gmachu (1997-2006), rozpoczęto serię monumentalnych widowisk operowych realizowanych w Hali Ludowej lub w plenerze, co stało się wyróżnikiem Opery Wrocławskiej względem innych tego typu placówek w Polsce.

Historia

 

 

 

 

 

Tradycje operowe we Wrocławiu sięgają pierwszej połowy XVII stulecia. Już od roku 1627 miejscowy Ballhaus (Dom Zabaw) przy dzisiejszej ulicy Wita Stwosza, odwiedzały wędrowne zespoły, zapoznając publiczność z nowinkami teatralnymi i operowymi. Szczególne jednak znaczenie dla rozwoju tych tradycji miała dziewięcioletnia działalność (1725-34), kierowanej przez Antonio Bioniego i Daniela Treua, włoskiej trupy operowej, utrzymującej stały kontakt z teatrami w Bolonii i Wenecji oraz z samym Antonio Vivaldim. Ich siedziba, znajdująca się w okolicach dzisiejszego Placu Dominikańskiego w 1727 roku otrzymała status teatru miejskiego. W 1755 roku, u zbiegu dzisiejszych ulic Oławskiej i Piotra Skargi, wybudowany został nowy teatr (Kalten Asche), który służył miastu do roku 1841. Okres rozkwitu tego teatru przypada na koniec XVIII wieku, kiedy to, jeszcze za życia Mozarta, wystawiono tu w 1787 roku Uprowadzenie z Seraju, a w ciągu kilku następnych lat Don Giovanniego (1792), WeseleFigara, Cosi fan tutte oraz Czarodziejski flet (1795). W grudniu tego samego roku - placówka otrzymała oficjalną nazwę Teatru Królewskiego we Wrocławiu. Od tej pory wrocławską ambicją stało się nadążanie za nowościami scen europejskich.

U progu XIX stulecia do rangi symbolu urasta fakt objęcia wrocławskiego teatru operowego (w latach 1804-1806) przez 18-letniego Carla Marię von Webera, twórcę niemieckiej opery romantycznej. W następnych latach daty wrocławskich premier niewiele odbiegały od pierwszych prezentacji wielu słynnych dzieł. Jedyną operę Beethovena - Fidelio, wystawiono we Wrocławiu już w 1816 roku, Cyrulika sewilskiegoRossiniego w 1821, w tym samym jeszcze roku (kilka miesięcy po premierze berlińskiej) Wolnego strzelca Webera.

Zwieńczeniem ambicji mieszkańców dynamicznie rozwijającego się miasta było otwarcie w 1841 roku nowego, okazałego gmachu teatru, utrzymanego w klasycystycznym stylu według projektu Carla Ferdinanda Langhansa, z niezwykle nowoczesną jak na owe czasy sceną i widownią na około 1600 miejsc. Poza przerwami spowodowanymi dwoma pożarami (w 1865 i 1871 roku), wrocławski teatr operowy prowadził regularną działalność do roku 1944, osiągając pozycję jednej z czołowych scen niemieckich. W okresie od 1852 do 1859 roku wystawiono we Wrocławiu Tannhäusera, Lohengrina, Rienziego oraz Tristana i Izoldę, a po roku 1875 całą Wagnerowską tetralogię, którą następnie wielokrotnie powtarzano na zakończenie sezonu. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też dzieła Gounoda, Bizeta, Verdiego, Pucciniego czy Richarda Straussa. Znamienne, że we Wrocławiu odbyła się niemiecka prapremiera Borysa Godunowa Musorgskiego, a także światowa prapremiera opery Eros i Psyche Ludomira Różyckiego (1917).

Na scenie wrocławskiego teatru gościło wielu znakomitych europejskich śpiewaków i śpiewaczek, by wspomnieć choćby takie nazwiska, jak Karolina Seidler-Wranitzky, Henriette Sontag, Wilhelmine Schröder-Devrient, Jenny Lind, Desire Artot, Adelina Patti, Leo Slezak, czy Ludwik Barnay, spośród Polaków zaś - Antonina Miklaszewska-Campi, Marcelina Sembrich-Kochańska, Władysław Mierzwiński. Dyrygowali tu między innymi Carl Maria von Weber, Louis Spohr, Ferenc Liszt, Hans von Bülow, Richard Wagner, Leopold Damrosch, R.Strauss, Bruno Walter, Wilhelm Furtwängler. Na scenie teatru koncertowali również tak sławni dziewiętnastowieczni wirtuozi, jak Niccolo Paganini, Clara Wieck, Karol Lipiński, Heinrich Ernst, Antoni Rubinstein, Franciszek Liszt, Henri Vieuxtemps, Henryk Wieniawski i Apolinary Kątski.

Powojenne dzieje polskiej sceny operowej we Wrocławiu rozpoczęło 8 września 1945 roku przedstawienie Halki Stanisława Moniuszki. Od tamtej pory odbyło się blisko 260 premier, wystawiono 175 dzieł, w tym 59 polskich. Spośród nich 28 to prapremiery, w tym tak głośne jak Bunt żaków Tadeusza Szeligowskiego i Manekiny Zbigniewa Rudzińskiego. Siedem z nich to dzieła skomponowane przez wrocławskich twórców: Jadwigę Szajnę-Lewandowską, Ryszarda Bukowskiego i Tadeusza Natansona. Również dzieła obce - 7 oper i 4 balety - miały swe pierwsze polskie wykonania na scenie wrocławskiej. Spośród 104 kompozytorów, których dzieła znalazły się dotychczas w repertuarze Opery Wrocławskiej, najliczniej reprezentowani byli Stanisław Moniuszko i Giuseppe Verdi. Największą popularnością wśród publiczności cieszyły się natomiast Halka, Straszny dwór oraz Tosca i Traviata.

Opera Wrocławska miała w swej powojennej historii okresy świetności, kiedy znajdowała się w centrum zainteresowania, stawiana zaś była w rzędzie najlepszych teatrów w Polsce. Zawsze wiązało się to z działalnością wybitnych realizatorów: dyrygentów, reżyserów, scenografów, choreografów, a także artystów śpiewaków, tancerzy i instrumentalistów. Na trwałe wpisała się w życie kulturalne miasta, regionu i Polski - dzięki odważnym eksperymentom, wystawianiu niesłusznie zapomnianych dzieł polskich i obcych twórców, prawykonaniom, a także wzbogacaniu działalności o formy para-teatralne.

Aktualny profil wrocławskiego teatru operowego tworzą artyści pracujący pod kierunkiem Ewy Michnik - dyrektora naczelnego, artystycznego oraz dyrygenta w jednej osobie. Obecny repertuar obejmuje przede wszystkim wielką klasykę o p e r o w ą , w szerokim przekroju historycznym i stylistycznym - od dzieł Mozarta (Czarodziejski flet, Cosi fan tutte, Wesele Figara), poprzez Rossiniego (Cyrulik sewilski), Verdiego (Nabucco, Traviata, Aida, Rigoletto, Falstaff), Musorgskiego (Borys Godunow), Bizeta (Carmen), Offenbacha (Opowieści Hoffmanna), Moniuszkę (Straszny dwór, Halka), Pucciniego (Cyganeria, Turandot), po Wagnera (Pierścień Nibelunga, Parsifal), a także klasykę b a l e t o w ą - Jezioro łabędzie i Dziadek do orzechów Czajkowskiego, Kopciuszek oraz Romeo i Julia Prokofiewa czy Don Kichot Minkusa.

Od roku 2008 Opera Wrocławska organizuje jedyny w Polsce Festiwal Opery Współczesnej, prezentując spektakle własne oraz produkcje teatrów gościnnych. W ostatnich latach wrocławski zespół przygotował m.in takie tytuły jak Król Roger oraz Hagith Karola Szymanowskiego, Raj utracony Krzysztofa Pendereckiego, Ester Prasquala, Legendy o Maryi Bohuslava Martinu (w koprodukcji z Operą Narodową w Pradze), Matka czarnoskrzydłych snów Hanny Kulenty, czy La libertà chiama la libertà  Eugeniusza Knapika.

Stałym elementem repertuaru wrocławskiej sceny operowej są inscenizacje niekonwencjonalne, które częściowo były wymuszone przez trwający remont generalny historycznego gmachu i wynikającą stąd konieczność korzystania z nietypowych miejsc, co stało się niejednokrotnie sporym atutem i prawdziwą zaletą. Spektaklem takim była rozgrywająca się w plenerze Tosca - wrocławski spektakl roku 1998, Requiem Verdiego - nawiązujący do średniowiecznych misteriów spektakl zrealizowany w Katedrze św. Marii Magdaleny, La serva padrona Pergolesiego, Dyrektor teatru Mozarta - umiejscowiona w barokowej Auli Leopoldyńskiej, Wesele Figara Mozarta - wśród krużganków Muzeum Narodowego, czy też będąca wielkim sukcesem Gioconda wystawiana na wodach Odry.

Doroczne uwieńczenie sezonu stanowią od roku 1997 największe w Polsce superprodukcje operowe realizowane w Hali Stulecia lub też wystawiane w formie wielkich inscenizacji plenerowych dla wielotysięcznej widowni, wśród gigantycznych dekoracji, z udziałem gwiazd europejskich i światowych scen operowych, setek wykonawców, statystów i zwierząt. W roku 1997 i 2003 była to Aida, w 1998 i 2005 - Carmen, w 1999 i 2001 - Nabucco, w 2000 i 2003 - Trubadur, w 2001 i 2002 - Carmina Burana, w 2001 i 2002 - Straszny Dwór, w 2002 i 2004 - Skrzypek na dachu, w 2003 Gioconda oraz Złoto Renu, w 2004 - Walkiria, w 2005 - Zygfryd, w czerwcu 2006 - Zmierzch Bogów oraz cała wagnerowska tetralogia Pierścień Nibelunga w październiku 2006, zaś w roku 2007 Borys Godunow.

W czerwcu 2007 roku, w ramach Letniego Festiwalu na Wodzie, Opera Wrocławska zrealizowała na Pergoli spektakl Gaetano Donizettiego Napój miłosny, rok później Otella na Wyspie Piasek, natomiast w roku 2010 - Turandot na Stadionie Olimpijskim.

Do najmłodszej publiczności adresowane są poranki baletowe, w dni świąteczne polecane jako oferta familijna. Do dzieci i młodzieży szkolnej kierowany jest natomiast specjalny cykl spektakli o charakterze edukacyjnym, pod nazwą Tajemnicze królestwo - opera dla dzieci.

Zespół Opery Wrocławskiej regularnie gości na scenach teatrów w Niemczech (m.in. na Festiwalu w Xanten oraz Regensburgu), Luksemburgu,  Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji i na Cyprze.

 

 

 

 

 

 

 

 

Muzeum Narodowe we Wrocławiu – jedno z głównych muzeów Wrocławia, kontynuujące tradycję niemieckich muzeów, istniejących w mieście od XIX wieku. Zbiory muzeum obejmują przede wszystkim malarstwo i rzeźbę, ze szczególnym uwzględnieniem sztuki Śląska.

Poprzednikami Muzeum Narodowego we Wrocławiu w XIX wieku i do 1945 było utworzone w 1815 r. Królewskie Muzeum Sztuki i Starożytności (Königliches Museum für Kunst und Altertümer) oraz powstałe w 1880 Śląskie Muzeum Sztuk Pięknych (Schlesisches Museum der Bildenden Künste) i utworzone w 1899 Śląskie Muzeum Rzemiosła Artystycznego i Starożytności (Schlesisches Museum für Kunstgewerbe und Altertümer). Podczas II wojny światowej część zbiorów wywieziono z Wrocławia i zabezpieczono, duża ich część podczas wojny uległa zniszczeniu lub rozproszeniu względnie uległa grabieży po wojnie przez wojska radzieckie i szabrowników[1].

Po II wojnie światowej, kiedy Wrocław znalazł się w granicach Polski, podjęto decyzję o utworzeniu nowego muzeum, polskiego w charakterze, które powołano 1 stycznia 1947. Wobec zniszczenia lub poważnego uszkodzenia budynków dawnych muzeów siedzibą Muzeum stał się budynek przy obecnym pl. Powstańców Warszawy, zbudowany w stylu neorenesansu niderlandzkiego w latach 1883-1886 według projektu Karla Friedricha Endella, w którym do 1939 znajdowała się siedziba Rejencji Śląskiej. Muzeum otwarto dla publiczności w lipcu 1948. Instytucja ta kilkakrotnie zmieniała nazwę. Zapoczątkowała swą działalność jako Muzeum Państwowe, w 1950 zmieniono nazwę na Muzeum Śląskie (co określało profil jego działania), a w 1970 r. zostało podniesione do rangi muzeum narodowego[2].

Od roku 1983 do końca 2013 roku Muzeum Narodowym kierował Mariusz Hermansdorfer, a od początku 2014 – Piotr Oszczanowski[3].

Zbiory

Ekspozycja w gmachu głównym przy pl. Powstańców Warszawy jest podzielona na następujące działy:

Śląska rzeźba kamienna XII-XVI w. – zawiera m.in. nagrobki książąt śląskich, figury ołtarzowe, rzeźby i reliefy.

Sztuka śląska XIV-XVI w. – najcenniejsza część kolekcji Muzeum, zawiera przede wszystkim wysokiej klasy obiekty gotyckiej sztuki sakralnej przeniesione tu ze śląskich kościołów (rzeźby, obrazy, ołtarze), np. w stylu Madonn na Lwach, Pięknych Madonn, realizmu mieszczańskiego, tworzone pod wpływem Wita Stwosza i inne, uzupełnione o zabytki rzemiosła artystycznego[4].

Sztuka śląska XVI-XIX w. – od dominującej sztuki sakralnej renesansu i baroku (na szczególną uwagę zasługują tu obrazy Michaela Willmanna przez sztukę świecką (portrety) z tych epok, klasycyzm, biedermeier, do początku XX wieku; obrazom i rzeźbom towarzyszy rzemiosło artystyczne (szkło, porcelana, fajans ze śląskich wytwórni)[5].

Sztuka polska XVII-XIX w. – główny trzon kolekcji pochodzi ze zbiorów muzealnych Lwowa (Galerii Miejskiej we Lwowie, Muzeum Narodowego im. Króla Jana III, Muzeum Lubomirskich) i Kijowa, przekazanych Wrocławiowi w 1946 r. Dominuje malarstwo, w tym dzieła Marcello Bacciarellego, Bernarda Bellotto (Canaletto), Piotra Michałowskiego, Jana Matejki, Jacka Malczewskiego)[6].

Sztuka europejska XV-XX w. - wystawa prezentująca malarstwo europejskie od renesansu po 1. połowę XX w. oraz przykłady rzeźby. Pokazywane są prace m.in. Pietera Brueghela mł., Agnolo Bronzino, Cosimo Rossellego, Lucasa Cranacha Starszego, Francisco de Zurbarána, Elisabeth Louise Vigée-Lebrun, Wassilego Kandinskiego.

Sztuka Wschodu - w otwartej w 2012 roku nowej galerii prezentowane są wystawy sztuki Bliskiego i Dalekiego Wschodu.

Polska sztuka współczesna – od początku XX wieku, przez okres międzywojenny (Tadeusz Makowski, Stanisław Ignacy Witkiewicz) do najbardziej uznanych artystów powojennych (Jan Cybis, Artur Nacht-Samborski, Jan Lebenstein, Józef Szajna, Tadeusz Kantor). Ekspozycję uzupełniają osobna sala Magdaleny Abakanowicz oraz ekspozycja ceramiki i szkła[7].

Panorama Racławicka – muzeum sztuki we Wrocławiu, oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu, założone w 1893 roku we Lwowie[2], od 1980 roku we Wrocławiu; eksponuje cykloramiczny obraz Bitwa pod Racławicami namalowany w latach 1893–1894 pod kierunkiem Jana Styki i Wojciecha Kossaka. Obraz olejny przedstawia bitwę pod Racławicami (1794), jeden z epizodów insurekcji kościuszkowskiej, zwycięstwo wojsk polskich pod dowództwem gen. Tadeusza Kościuszki nad wojskami rosyjskimi pod dowództwem gen. Aleksandra Tormasowa.

Obok Panoramy siedmiogrodzkiej, Golgoty oraz Męczeństwa Chrześcijan w Cyrku Nerona jest to jedna z czterech XIX–wiecznych panoram, namalowanych pod kierownictwem Jana Styki i Wojciecha Kossaka. Po II wojnie światowej, dzięki staraniom władz polskich, udało się odzyskać od Związku Radzieckiego część lwowskich dzieł sztuki. Ówczesny polski Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej postanowił zbiory te, wraz z Panoramą, umieścić we Wrocławiu.

Geneza

Kiedy powziąłem myśl wykonania tego dzieła, nie szło mi jedynie o uświetnienie tryumfu oręża polskiego, bo zwycięstwa większe miała Polska w dziejach swoich, ale chodziło mi o to tylko, by wykazać, że tutaj przed stu laty złączyły się wszystkie stany dla obrony Ojczyzny, ale zależało mi na uświetnieniu imienia najwznioślejszego bohatera wolności, Kościuszki. Kościuszko tak ukochał tę ziemię, o której wolność walczył, że garść jej nosił na sercu aż do zgonu.

Jan Styka po zakończeniu prac[3]

W 1893 roku z okazji 100–lecia insurekcji kościuszkowskiej rada miasta Lwowa zamówiła u Jana Styki Panoramę Racławicką, która miała być główną atrakcją na otwarciu Powszechnej Wystawy Krajowej we Lwowie w 1894 roku. Kierownictwo projektu powierzono Styce, który zaprosił do uczestnictwa Wojciecha Kossaka oraz innych malarzy. W owym czasie w Europie panowała moda na tworzenie panoram, a szczególną popularnością cieszyły się panoramy o tematyce historycznej, batalistycznej oraz religijnej. Popularność opierała się na spotęgowanych monumentalnością i owalnym kształtem efektach iluzji, które przy pomocy środków artystycznych uzyskiwali ich twórcy. Dzięki połączeniu obrazu olejnego z elementami dekoracyjnymi leżącymi u jego podnóża artyści zacierali granicę między widzem a dziełem i publiczność odczuwała wrażenie uczestnictwa w uwiecznionych wydarzeniach.

Przygotowania

Wiosną 1893 roku malarze Jan Styka, Ludwig Boller oraz Wojciech Kossak pojechali na miejsce bitwy pod Racławicami, żeby poznać topografię terenu oraz dokonać próby rekonstrukcji rozmieszczenia wojsk kościuszkowskich i samego przebiegu bitwy. Przez kilka tygodni wykonywali szkice i rysunki, na podstawie których sporządzili potem ogólny szkic kompozycyjny, składający się z 4 części – tzw. Małą Panoramę Racławicką. Artyści zbierali także wszelkie dostępne materiały ikonograficzne, niezbędne do powstania dzieła, oraz rozpoczęli studia na podstawie zbiorów muzealnych, dotyczące umundurowania oraz uzbrojenia obu wojsk.

Dane techniczne

Obraz został namalowany na płótnie żaglowym, sprowadzonym z Belgii w czternastu kawałkach o długości 15 metrów, które zszyto w jedną całość i rozpięto na specjalnym, stalowym rusztowaniu sprowadzonym z Wiednia, wykonanym przez firmę Gridla[3]. Do namalowania obrazu użyto płótna długości 120 metrów na 15 metrów (z czego przestrzeń malarska ma w sumie długość 114 metrów oraz wysokość 15), czyli 1800 metrów kwadratowych tkaniny. Do zagruntowania płótna zużyto 750 kg farby[4].

Panorama namalowana jest na cylindrycznym płótnie rozpiętym w budynku specjalnie zbudowanej rotundy. Początkowo Panorama eksponowana była w rotundzie zbudowanej we Lwowie według projektu Ludwika Baldwina-Ramułta, a od 1985 roku w rotundzie wybudowanej we Wrocławiu. Ekspozycja, prócz samego obrazu, obejmuje sztafaż ustawiony przed nim i oświetlony tak, aby widz oglądający rozwinięte wokół niego i zamknięte w pierścień malowidło nie umiał odróżnić, gdzie kończą się ustawione na podłodze przed obrazem obiekty, a gdzie zaczyna sam obraz. Kształt hiperboloidy obrotowej, jaki nadano panoramie, potęguje efekt zacierania się granicy między powierzchnią płótna a przestrzenią przed nim.

Opis obrazu

Panorama Racławicka ukazuje artystyczną wizję przebiegu bitwy pod Racławicami, stoczonej w okolicach wsi Racławice, Dziemięrzyce i Janowiczki. Na obrazie zostali przedstawieni uczestnicy bitwy, m.in. naczelnik Tadeusz Kościuszko, gen. Antoni Madaliński, gen. Łukasz Biegański, gen. Stanisław Fiszer, kapitan Kajetan Nidecki, gen. Gabriel Taszycki, gen. Jan Slaski, kosynier milicji chłopskiej Wojciech Bartos Głowacki, kosynier milicji chłopskiej Stanisław Świstacki, major Ignacy Zborowski, gen. Józef Zajączek, Piotr Bernier, kapitan Jan Junga, płk. Konstanty Lucke, a ze strony rosyjskiej gen. Aleksander Tormasow oraz płk. Muromcew.

Twórcy dzieła i podział pracy

Największy udział w pracy nad dziełem mieli Jan Styka i Wojciech Kossak. Inicjatorem powstania Panoramy oraz autorem koncepcji figuralnej był ten pierwszy. Natomiast opracowanie aspektów malarskich dzieła należało do Kossaka. Artyści podzielili przestrzeń malarską obrazu po połowie. Granica podziału przebiegała w scenie zdobywania rosyjskich armat przez milicję chłopską. Kosynierów malował Styka, a rosyjskich żołnierzy Kossak. Ogółem w całości panoramy udział Styki wyniósł jednak ok. 30%, podczas gdy Kossak namalował pozostałe 70%[5]. Tych dwóch artystów najczęściej wymienia się jako autorów malowidła, pozostałych zazwyczaj pomijając. W powstawaniu dzieła brali jednak również udział inni malarze:

Losy

W latach 1894–1944 Panorama była wystawiana we Lwowie w specjalnie dla niej zbudowanej rotundzie na terenie Parku Stryjskiego. Wystawiona została po raz pierwszy w rotundzie o średnicy ok. 38 m we Lwowie z okazji odbywającej się tam Powszechnej Wystawy Krajowej i jednocześnie z okazji stulecia bitwy 5 czerwca 1894 roku.

W roku 1896 Panorama Racławicka została przewieziona i wystawiona w Budapeszcie, gdzie cieszyła się ogromnym powodzeniem. Udostępniona była publiczności przez rok; obejrzało ją ok. 800 000 Węgrów. Z tej okazji wydano także ilustrowany album z węgierskim tekstem pt. Lengyel körkép – Koscziuskó Thaddaeus győzelme az oroszok fölött, Raczlawiczánál 1794. W czasie II wojny światowej częściowo uszkodzona, głównie w czasie bombardowań w roku 1944. Uratowana przed ewentualną dalszą dewastacją, związaną z wkroczeniem Armii Czerwonej, przez zwinięcie w rulon i umieszczenie w lwowskim klasztorze bernardynów. Po wojnie, dzięki staraniom władz polskich, udało się odzyskać od ZSRR część lwowskich dzieł sztuki i zbiorów Ossolineum. Ówczesny polski Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej postanowił zbiory te wraz z Panoramą umieścić we Wrocławiu, gdzie została przewieziona w roku 1946. Najpierw przez dwa lata przeleżała w magazynie kolejowym Wrocław–Brochów, a następnie kilkanaście lat w Muzeum Państwowym (przemianowanym najpierw na Śląskie, następnie na Narodowe). Od lat 60. XX wieku w Muzeum Śląskim (potem Narodowym) eksponowano tylko pojedyncze jej fragmenty („bryty”, czyli sekcje, z których składa się ponad stumetrowe malowidło), a pozostałą część jedynie przechowywano, poddając niezbyt konsekwentnie konserwacji aż do 1980 roku. Przez lata 60. i 70. trwały też zakulisowe dyskusje na temat miejsca ekspozycji.

Zależne od opinii ZSRR władze Polski Ludowej bały się bowiem Rosjanom narazić, podpisując się pod decyzją o wystawieniu obrazu, przedstawiającego triumf wojsk polskich nad Rosją, nawet jeśli była to Rosja carycy Katarzyny II. Rozpisano najpierw jeden konkurs architektoniczny na pawilon we Wrocławiu, w którym Panorama miałaby zostać wystawiona, potem w 1956 drugi, w którym zwyciężyło małżeństwo Ewy i Marka Dziekońskich. W 1957 roku przystąpili do realizacji projektu szczegółowego budowli, jednak z powodów politycznych budowa rotundy dla Panoramy rozpoczęta na początku lat 60., trwała niesłychanie długo, była wstrzymywana i przerywana, a i na prace konserwatorskie nad samym obrazem również brakowało pieniędzy. W 1977 roku zlecono nawet Dziekońskim przeprojektowanie obiektu rotundy na centrum kongresowe, a bryty samego obrazu wywieziono w czerwcu 1980 roku poza Wrocław. Na osobiste polecenie prof. Wiktora Zina, ówczesnego podsekretarza Stanu Ministerstwa Kultury i Sztuki i Generalnego Konserwatora Zabytków, płótno Panoramy wywieziono do Zamku Królewskiego w Warszawie. Ostatecznie, po wydarzeniach sierpniowych w 1980, klimat wokół Panoramy poprawił się. Dzięki działalności zawiązanego w 1980 roku, trzeciego już w historii malowidła, Społecznego Komitetu Panoramy Racławickiej pod przewodnictwem byłego rektora Uniwersytetu Wrocławskiego, prof. Alfreda Jahna, podjęto wreszcie pod koniec 1980 roku ostateczną decyzję o wystawieniu jej we Wrocławiu, a nie w innym miejscu, a prace budowlane przy rotundzie wznowiono. Wobec katastrofalnego stanu gospodarki PRL, a także z powodu niesłychanie trudnego zadania, jakim było odrestaurowanie płótna po kilkudziesięciu latach przechowywania go w różnych miejscach i różnych warunkach oraz kilku wielokilometrowych transportów, prace, prowadzone przez 25 konserwatorów, trwały jeszcze pół dekady, toteż otwarcie ekspozycji Panoramy Racławickiej nastąpiło dopiero 14 czerwca 1985 roku.

Panorama obecnie

Od tego czasu Panorama Racławicka otwarta jest zasadniczo stale (najpierw 7, obecnie 6 dni w tygodniu) i tylko od czasu do czasu wystawa jest na krótko zamykana w celu przeprowadzenia niezbędnych prac konserwacyjnych. Cieszy się wciąż ogromnym powodzeniem wśród zwiedzających: pierwszy milion widzów odwiedziło Panoramę do sierpnia 1987, pięć milionów – do lipca 1998, a sześć milionów – do września 2004 roku. Nie wiadomo, czy projektanci rotundy dla Panoramy brali taką możliwość pod uwagę, ale mimo bliskości rzeki Odry usytuowanie malowidła wewnątrz budynku parę metrów nad poziomem gruntu zabezpieczało obraz przed bezpośrednim zalaniem, nawet gdyby wody rzeki dotarły do rotundy, co mogło mieć znaczenie podczas wielkiej powodzi w lipcu 1997 roku.

Opinie o Panoramie Racławickiej

Panoramę racławicką od początku jej powstania obejrzało wiele osób, wyrażając swoje pochlebne opinie na jej temat:

  • Jest to najpiękniejsza panorama, jaką kiedykolwiek widziałem – Karol Stefan Habsburg podczas wizyty we lwowskiej rotundzie 7 czerwca 1894[6].
  • Dzieło to nie obraża bynajmniej uczuć rosyjskich – konsul rosyjski Pastuszkin.
  • Imposant. Es hat mich frappiert (Imponujące. Zafrapowało mnie to) – Franciszek Józef I podczas wizyty we lwowskiej rotundzie 8 września 1894[6].
  • Trzeba być doprawdy ślepcem, żeby się panoramą nie wzruszyć do głębi – Eustachy Skrochowski.

Arsenał

Arsenał Miejski zwany również Arsenałem Wrocławskim lub Arsenałem Mikołajskim należy do najciekawszych zabytków architektury mieszczańskiej Wrocławia. Jest budynkiem o planie nieregularnego czworoboku, który otacza wewnętrzny dziedziniec. Jego historia rozpoczyna się w 1459 roku, kiedy to rajcy miejscy dokonali przeglądu rezerw żywności w mieście. Okazało się, że w czasie oblężenia miasta wystarczą one tylko na osiem dni. W tym okresie Wrocław narażony był na atak wojsk czeskiego króla Jerzego z Podiebradów (1458-1471). Dlatego jako pierwsze w 1459 roku zbudowane skrzydło południowe z przeznaczeniem na spichlerz. Jego długość wynosi 72 m a grubość murów 1,5 m. Kolejne, północne zostało wkomponowane do murów miejskich i pochodzi z około 1490 roku. Ma 30 m długości i 3,5 m szerokości. Zachodnie pochodzące z około 1570 roku od początku aż do końca XIX wieku, przeznaczone jako magazyn broni i taborów. Jego wymiary to 33 m długości i 6 szerokości. Skrzydło wschodnie z 1658 roku jest elementem zamykającym dziedziniec Arsenału. Grubość jego murów to około 2 m. Poza tymi czterema skrzydłami w skład całej budowli wchodzą również dwie wieże. Wieża północna (baszta) jest pozostałością XIV - wiecznej, drugiej linii murów obronnych o grubości ponad 2,5 m. Wysokość baszty wraz z dachem wynosi 20,5 m. Jej mury posiadały strzelnice, później przerobione na okna. Druga wieża - półokrągła ma wysokość 13 m.

Budynek Arsenału nie posiada prawie wcale ozdób architektonicznych. Z pozoru surowy w formie, po przekroczeniu progów zachwyca swoimi wnętrzami o niespotykanej już gdzie indziej konstrukcji ciesielskiej. Nawiązują one do wnętrz niezrachowanych spichlerzy śląskich i z tego powodu jest on jednym z ciekawych obiektów tego typu w Polsce.  Wewnętrzny dziedziniec urozmaicony sylwetkami dwóch baszt i studnia wyciągową z 1620 roku jest jednym z najbardziej malowniczych zakątków Wrocławia, chętnie wykorzystywanym przez zespoły muzyczne i teatralne. Obecnie w Arsenale mieszczą się trzy instytucje: Muzeum Archeologiczne, Muzeum Militariów oraz Archiwum Budowlane.

Twierdza Wrocław w Arsenale

Dzięki obecności 27.05.2012 w Arsenale Stowarzyszenia Miłośników Pojazdów Militarnych i Historii Twierdzy Wrocław zwiedzający mieli okazję nie tylko zobaczyć wyposażenie i uzbrojenie współczesne i historyczne żołnierza polskiego, ale również sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Zorganizowany na dziedzińcu Arsenału obóz wojskowy budził szczególne zainteresowanie jako miejsce nie tylko odpoczynku żołnierzy, ale również ufortyfikowany punkt oporu.

Szabla marszałka Edwarda Śmigłego Rydza
W Muzeum Militariów znajduje się wyjątkowa pamiątka patriotyczna - oficerska szabla (wzór z 1921), należąca do marszałka Edwarda Śmigłego – Rydza. Na jej głowni widnieje grawerowany i złocony inicjał EŚR (Edward Śmigły-Rydz) i skrzyżowane buławy marszałkowskie. Tą samą techniką wykonana została pozłacana postać Matki Boskiej Częstochowskiej i srebrzony orzeł w kształcie godła państwowego z 1927 roku. Na jelcu wygrawerowano napis NARÓD WODZOWI 1939. Pochwa szabli mosiężna z srebrną szyjką. Szabla znajduje się w Muzeum od 1972 roku

 Czym jest „Ur”?
W 1935 roku wprowadzony do uzbrojenia Wojska Polskiego karabin przeciwpancerny „Ur”, skonstruowany przez inż. Józefa Maroszka. Okazała się on wyjątkowo skuteczną bronią. Pocisk z odległości 300 m przebijał płytę pancerną grubości 15 mm, ustawioną pod kątem 300. Co wpłynęło na wysoka skuteczność tego karabinu?  Prostota konstrukcji, która pozwalała na zachowanie dużej niezawodności działania mechanizmów. I właśnie niezawodność oraz skuteczność stawiały tę broń w rzędzie najlepszych w swojej klasie. 

 Do kogo należały rękawice? 
Renesansowe rękawice zbroi powstały około 1550 - 1560 roku. Już na pierwszy rzut oka widać, że były wyjątkowym dodatkiem paradnego stroju rycerza. Poziomy, zagłębiony pas mankietu zdobi ornament roślinny na punktowej, czarnej powierzchni, wzbogacony ozdobnymi nitami, trzymającymi wewnętrzny skórzany pas. W środkowym pionowym szerokim pasie uwagę przyciąga dekoracja w postaci panopliów oraz dwa okrągłe medaliony, przedstawiające popiersia mężczyzn. Poniżej trawione, niewyraźne postacie ludzkie wśród roślinności. Właśnie zdobienia rękawic naprowadzają nas na trop ich właściciela sprzed niemal 450 lat.  Rękawice mogły należeć do zbroi wykonywanych dla Juliusza II (1528-1589), księcia Braunschweig-Lüneburg-Wolfenbüttel lub jego ojca księcia Henryka młodszego (1489-1568).

Hala Ludowa[2] (niem. Jahrhunderthalle, ang. Centennial Hall) – hala widowiskowo-sportowa znajdująca się we Wrocławiu, w dzielnicy Śródmieście, na osiedlu Zalesie, w parku Szczytnickim. Wzniesiona w latach 19111913 według projektu Maxa Berga, w stylu ekspresjonistycznym.

W 2006 roku hala została uznana za obiekt światowego dziedzictwa UNESCO. Wpisana do rejestru zabytków w 1962 oraz ponownie w 1977, wraz z zespołem architektonicznym obejmującym m.in. Pawilon Czterech Kopuł, Pergolę i Iglicę.

Obecnie Hala i jej okolice są bardzo licznie odwiedzane przez wrocławian i turystów nie tylko ze względu na samą Halę, ale także na bliskość Pergoli z Fontanną Multimedialną, Ogrodem Japońskim oraz ZOO.

Historia budowli

Powstanie Hali, najsłynniejszego dzieła wrocławskiego modernizmu, związane było z setną rocznicą wydania we Wrocławiu przez Fryderyka Wilhelma III odezwy Do mojego ludu (An Mein Volk) z 17 marca 1813 roku, wzywającej do powszechnego oporu przeciwko Napoleonowi Bonaparte. Rocznicę postanowiono uczcić odpowiednio wielką wystawą, prezentującą historię i gospodarczy dorobek Śląska. Zaplanowana została więc (na wzór Wystaw Światowych) tzw. Wystawa Stulecia, której organizację powierzono Karlowi Masnerowi, dyrektorowi Muzeum Rzemiosła Artystycznego i Starożytnego. Miasto wygospodarowało na ten cel tereny położone na skraju parku Szczytnickiego, w pobliżu założonego około 40 lat wcześniej i cieszącego się rosnącą popularnością wrocławskiego Ogrodu Zoologicznego, na miejscu czynnego do 1907 roku toru wyścigów konnych. By jednocześnie zapewnić miejsce do częstszego odbywania się wielkich wystaw i imprez przemysłowych, kulturalnych czy sportowych rozpisano konkurs na zagospodarowanie terenu, obejmujący również projekt pawilonu wystawowego. Spośród 43 zgłoszonych projektów zaakceptowany został projekt miejskiego architekta Wrocławia, Maxa Berga, który zaproponował wielką halę wystawową o niespotykanej dotąd konstrukcji. Z Bergiem współpracowali inżynier Günther Trauer oraz młody, nieznany jeszcze szerzej absolwent lipskiego wydziału architektury Richard Konwiarz; inżynierem sprawdzającym obliczenia statyczne Trauera był prof. Müller z Politechniki w Charlottenburgu. Pomimo oryginalnego, ale bardzo kontrowersyjnego projektu hali i wysokich szacowanych kosztów jej budowy (1,9 miliona marek), 28 czerwca 1911 roku uzyskał on formalne zezwolenie na budowę. W momencie powstania Hala stanowiła obiekt wyjątkowy, posiadając żelbetowe przekrycie o największej rozpiętości na świecie – większe rozmiary osiągały wówczas tylko nieliczne konstrukcje stalowe. Hala ma 42 m wysokości, a nakrywająca ją kopuła 67 m średnicy. Maksymalna szerokość wnętrza Hali wynosi 95 metrów, a dostępna powierzchnia wynosi 14,0 tys. m². Prócz samej centralnej hali w budynku zaplanowano jeszcze 56 innych pomieszczeń wystawienniczych, obszerne okrążające główną salę kuluary, a całość obliczona była na 10 tysięcy osób.

Pionierskie było również podejście Berga do projektowania architektonicznego. Projektując Halę skoncentrował się on na wymaganiach funkcjonalnych i kształtowaniu wnętrza w harmonii z systemem konstrukcyjnym, które nadały całości końcową formę. Układ Hali jest w rzucie kolisty, oparty symetrycznie na greckim krzyżu, na którego trzech końcach znajdują się małe hale wyjściowe, a na zachodnim, skierowanym w stronę centrum miasta – dwupoziomowa owalna hala wejściowa. Konstrukcyjnie Hala złożona jest z dwu niezależnych elementów – podstawy w formie układających się w walec łuków, wygiętych w płaszczyźnie podłużnej. Podparcie tych czterech wygiętych stanowią pełniące rolę przypór żebra, tworzące boczne apsydy. Drugą, oddylatowaną i spoczywającą swobodnie na podstawie część stanowi tzw. kopuła, będąca jednak w istocie układem schodzących się promieniście żelbetowych łuków – żeber, opierających się u góry o centralny pierścień ściskany, a u dołu o pierścień rozciągany, wzmocniony stalową wkładką. Układ zadaszenia w formie pierścieniowych tarasów umożliwił zaprojektowanie nad każdym z nich rzędów okien, doświetlających wnętrze hali tak, że światło przenika między żebrami. Mała kopułka wewnątrz pierścienia ściskanego była pierwotnie całkiem przeszklona, stanowiąc rodzaj oculusa, jednak ze względu na problemy z wodoszczelnością po kilku latach ją zabudowano, co nadało zwieńczonemu teraz wizualnie ciężkim zwornikiem wnętrzu charakter ekspresjonistyczny. Konstrukcyjna szczerość i surowość (powierzchnię pozostawiono jako widoczny żelbet) i formalna prostota do dziś wydają się niektórym szokujące. W celu spojenia stanowiącej wolno stojący obiekt Hali z otoczeniem wpisano ją w zaprojektowany przez Hansa Poelziga większy układ obiektów wystawowych, mający charakter jeszcze z gruntu klasycyzujący i dość typowy dla pierwszych lat XX wieku (pergola, układy osiowe). Budowę Hali ukończono w grudniu 1912 roku, półtora miesiąca przed zaplanowanym terminem. W trakcie jej budowy wybudowano na otaczających ją terenach liczne inne obiekty wystawowe, w tym Pawilon Czterech Kopuł, Pergolę, obiekty rekreacyjne itp. W Hali umieszczono specjalnie dla niej zaprojektowane i wykonane przez znaną firmę Sauer (nadal istniejącą) we Frankfurcie nad Odrą organy o 222 rejestrach i 16706 piszczałkach, naówczas największe na świecie; obecnie organy te częściowo wykorzystywane są w archikatedrze wrocławskiej, a że nie wszystkie się tam zmieściły, część piszczałek zamontowano w instrumencie w bazylice jasnogórskiej[3]. Odsłonięcie Hali nastąpiło 20 maja 1913, kiedy to nadburmistrz Paul Matting wygłosił patriotyczne przemówienie, w którym nazwał ją „pomnikiem wyzwolenia ojczyzny i przestrogą dla przyszłych pokoleń”. Przemówienia wysłuchało ponad pięć tysięcy gości, którzy mogli się przekonać o doskonałej akustyce obiektu[4]. Ponieważ Wilhelm II nie objął patronatem Wystawy Stulecia, niezadowolony z uczczenia proklamacji, a nie rocznicy narodowo-militarnej – bitwy pod Lipskiem, na inaugurację wydelegowano następcę tronu, księcia Prus Fryderyka Wilhelma, który otworzył samą Wystawę Stulecia. Uroczystość uczczono wystawieniem dramatu Gerharta Hauptmanna o bitwie pod Lipskiem w reżyserii Maxa Reinhardta, Festspiel im deutschen Reimen (Festiwal niemieckich rymów). Sztuka zawierała krytykę wojny i miała wydźwięk pacyfistyczny; pokazywała także Napoleona, zwycięstwo nad którym przecież świętowano, jako burzyciela starego reżimu i twórcę wspólnej Europy. Wybuchł skandal, po protestach weteranów wojennych i nacisku z Berlina sztukę zdjęto z afisza[5]. Po zakończeniu Wystawy Stulecia tereny wystawowe wokół Hali kilkakrotnie jeszcze rozbudowywano, a w samej Hali również dokonywano pewnych przeróbek i adaptacji (m.in. wejścia głównego i klatek schodowych); autorem tych projektów był najczęściej Richard Konwiarz. Przed II wojną światową Hala, prócz wystaw i przedsięwzięć na mniejszą skalę, kilkakrotnie jeszcze była miejscem wielkich masowych imprez, w tym między innymi publicznych wystąpień najważniejszych funkcjonariuszy NSDAP z Adolfem Hitlerem na czele.

Po 1945 r.

Hala przetrwała II wojnę światową bez poważniejszych strat (uszkodzeniu uległy jednak organy). Tereny wystawowe wokół Hali oraz ją samą po raz pierwszy po wojnie wykorzystano na większą skalę od lipca do września 1948 na Wystawie Ziem Odzyskanych i podczas towarzyszącego jej (25-28 sierpnia) Światowego Kongresu Intelektualistów w Obronie Pokoju. W czasach PRL nie przeprowadzono w Hali żadnych poważniejszych prac, które w istotny sposób zmieniłyby jej charakter. Oprócz skucia z filarów hitlerowskichgap”, położenia betonowej posadzki w kuluarach, instalacji centralnego ogrzewania (do tej pory Hala nie była w ogóle ogrzewana), instalacji nagłośnienia i innych podobnych – stosunkowo mało znaczących – prac remontowych lub adaptacyjnych nie wprowadzano w Hali żadnych zmian. Służyła jako miejsce koncertów (występował tu m.in. w latach 60. Marino Marini i Paul Anka), imprez sportowych (m.in. XIII Mistrzostwa Europy w koszykówce mężczyzn w 1963 – Polska zajęła wówczas II miejsce), w sali działało też największe w mieście kino („Gigant”). Jedynie kontekst urbanistyczny Hali zmienił się dość silnie, poprzez odcięcie południowej części terenów wystawowych (zostały przekazane Ogrodowi Zoologicznemu), a zwłaszcza poprzez ustawienie w 1948 na placu przedwejściowym Iglicy, która całkowicie zmieniła statyczny wyraz głównego wejścia Hali. Po roku 1989 dokonano w Hali pewnych przeróbek: trwający tam kilka miesięcy remont generalny w 1997 obejmował takie zmiany jak plastikowe rolety na oknach, tablice ogłoszeniowe, nagłośnienie, przede wszystkim zaś obniżenie o około 1 m poziomu posadzki i wbudowanie przesuwnych trybun oraz rozkładanych boisk (umożliwia zmianę przeznaczenia Hali w zależności od bieżących potrzeb: sportowe, widowiskowe albo targowe). Nowe elementy (białe rolety, intensywnie niebieskie siedziska) wyróżniają się silnie z dostojnej szarości wnętrza. W Hali odbywają się większe imprezy targowe, wystawiane bywają także monumentalne przedstawienia operowe (np. Straszny dwór Moniuszki, Aidę, Trubadura i Nabucco Verdiego, Złoto Renu, Walkirię, Zygfryda i Zmierzch bogów Wagnera, w październiku 2006 odbył się Wagnerowski Festiwal Operowy), służyła również przez kilka sezonów jako miejsce rozgrywania pojedynków koszykarskiej ekstraligi oraz Suproligi i Euroligi drużyny Śląska Wrocław. 31 maja 1997 w czasie szóstej wizyty w Polsce Jan Paweł II poprowadził w hali modlitwę ekumeniczną w ramach kongresu eucharystycznego.

Remont Hali Stulecia

Remont Hali Stulecia został przeprowadzony w latach 2009-2011 roboty budowlane podzielono na dwa etapy[6]:

  1. remont elewacji, stolarki okiennej i pokryć dachowych,
  2. remont wnętrza.

Pierwszy etap remontu rozpoczęto w marcu 2009 r. (pozwolenie uzyskano w lutym 2009)[6], a zakończono w roku 2010. Zakończony remont elewacji zewnętrznej obejmował także wymianę wszystkich 600 okien. Całkowity koszt inwestycji zamknął się w kwocie 21 mln zł. Elewacja odzyskała swój przedwojenny żółto-piaskowy kolor (nawiązujący do ugru[6]). Dokonane zostały również drobne naprawy konstrukcji żelbetowej. Największym problemem okazała się wymiana okien. Max Berg w swoim projekcie wykorzystał mahoń żelazowy sprowadzany specjalnie z Australii. Dziś ten gatunek drzewa nie występuje, więc na wniosek konserwatora zabytków wykorzystano drzewo teakowe. Spowodowało to podwyższenie kosztów remontu oraz przedłużenie czasu naprawy. Dobór szkła do okien został dokonany na podstawie odnalezionej próbki z nieistniejącej huty szkła w Pirnie pod Dreznem skąd pochodziły pierwotnie zamontowane szyby. Ostatni dyrektor tej huty w swojej kolekcji szkła użytkowego posiadał próbnik szkieł okiennych tego producenta. Na podstawie zachowanej próbki dobrano najbardziej zbliżone szkło współcześnie produkowane: hartowane szkło ornamentowe w kolorze ugru[6]. Kolejnym etapem było wybudowanie nowego Regionalnego Centrum Turystyki Biznesowej. Realizacja budowy w zabytkowym miejscu była możliwa dzięki zachowanym, a niezrealizowanym planom rozbudowy autorstwa Maxa Berga. Oficjalne otwarcie nastąpiło 17 września 2010. Ostatnim planowanym etapem było odnowienie elewacji wewnątrz budynku. Planowano zwiększyć także pojemność hali dla potrzeb widowni podczas zawodów sportowych (do około 10 tysięcy osób). Koszt zaplanowano na 71 mln złotych. Ten drugi etap remontu przeprowadzono od stycznia do sierpnia 2011 roku. Ze względu na ograniczenia finansowe nie udało się na tym etapie uzyskać widowni dla 10 tys. osób, niezbędnej do przeprowadzania dużych międzynarodowych zawodów sportowych, jednak obiekt jest przygotowany do zamontowania odpowiednich elementów i urządzeń umożliwiających uzyskanie tego celu[6]. W roku 2014 na Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn w hali udostępniono 8 tys. miejsc[7].

Konstrukcja hali

Budynek Hali Stulecia wykonano w konstrukcji żelbetowej (z jednym wyjątkiem), a jego bryłę wyróżnia kopuła, która w chwili powstania była największą kopułą na świecie. W bryle budynku można wyodrębnić kilka zasadniczych elementów konstrukcji[6]:

latarnia: to najwyżej położony element wieńczący kopułę, jego średnica zewnętrzna wynosi 17,4 m, a wysokość 5,75 m, położona 36 m nad poziomem posadzki[6],

kopuła żebrowa: rozpiętość 65 m, wysokość 23 m; składa się z 32 żeber łukowych zwieńczonych u góry pierścieniem ściskanym, a na dole głównym pierścieniem rozciąganym, ten element konstrukcji jest wyjątkiem, bowiem został wykonany jako konstrukcja zespolona składająca się ze stalowych kratownic zatopionych w betonie, opiera się on na łożyskach wahaczowych (ustawionych pod żebrami), jego średnica w poziomie tych łożysk wynosi 67 m; łożyska oparte są na konstrukcji podbudowy kopuły na wysokości 18 m nad posadzką[6],

podbudowa kopuły: stanowi ścianę (o grubości od 5 m przy fundamencie do 2 m na szczycie w poziomie oparcia łożysk) w kształcie cylindra, w której wykonano cztery otwory w kształcie arkad (o szerokości u podstawy 41 m i wysokości 16,7 m), dodatkowo w celu wyeliminowania skręcania arkad od sił przekazywanych przez łożyska każdą z arkad podparto sześcioma żebrami absydowymi, które powiększają pomieszczenie hali do rozpiętości 95 m[6],

bloki fundamentowe[6],

kuluary: wejście główne i trzy wejścia boczne, cztery sale owalne[6].

Dojazd i udostępnienie do zwiedzania

Do Hali dojechać można tramwajami nr 1, 2, 4, 10, autobusami miejskimi 145, 146 oraz autobusami nocnymi 253, 255.

Wnętrze Hali można zwiedzać codziennie w godzinach 9-16. Ze względu na odbywające się w Hali imprezy zwiedzanie w niektóre dni może być niemożliwe lub ograniczone. W kilku pomieszczeniach Hali urządzona jest multimedialna wystawa, tzw. Centrum poznawcze, poświęcone powstaniu tej budowli i jej późniejszym dziejom.

Organy wielkie

W chwili wybudowania organy były największym instrumentem muzycznym na świecie. Instrument posiadał 200 rejestrów rozłożonych na 5 manuałów i pedał. W 1937 roku organy zostały rozbudowane do 222 rejestrów. W takim stanie trwały do 1945 roku. „W czasie wojny Hala Ludowa nie ucierpiała prawie w ogóle (były powybijane szyby w oknach), więc można sądzić, iż także organy zachowały się w całości. Jednak w czasach powojennych Hala ze względu na swą wielkość była obiektem odsuniętym na dalszy plan, jeśli chodzi o zabezpieczenie, remont, odbudowę. Drzwi do budynku stały otworem, każdy kto chciał mógł do niej wejść. Właśnie w tamtym czasie organy ucierpiały najbardziej. Prawdopodobne jest, iż do dewastacji instrumentu przyczynili się nawet mistrzowie, budowniczowie organów wynosząc z Hali piszczałki”[8]. Faktem jest, że zniknęły wszystkie piszczałki głosów językowych. W latach 1950-1952 firma Biernackiego zainstalowała organy w Archikatedrze Wrocławskiej, uzupełniając ubytki w dyspozycji piszczałkami z innego instrumentu firmy Sauer, z wrocławskiego kościoła im. Gustava Adolfa. Organy zagrały w katedrze po raz pierwszy w roku 1955. Do czasów dzisiejszych przetrwał w całości stół gry (przygotowany pod 222 rejestry).

Zabytki Wrocławia

Niewiele osób kojarzy co to za budowla, jaki w niej czar i piękno zawarte /z wyjątkiem mieszkańców Wrocławia/. Tam właśnie odbywały się mecze wielkiego Śląska Wrocław w koszykówkę, tam po drugiej stronie ulicy jest najpiękniejsze i największe zoo w Polsce, gdzie kręcone jest "Z kamerą wśród zwierząt" państwa Gucwińskich. Zacznijmy zatem naszą opowieść. Był rok 1913 /stulecie bitwy pod Lipskiem/ i jak wiadomo Wrocław (Breslau) był wtedy niemieckim miastem. Ten właśnie rok był 100 rocznicą wyzwoleńczej wojny Prus z Napoleonem, w której to właśnie Wrocław /Breslau/ odegrał istotną, historyczną rolę. Miasto, wtedy prawie milionowe postanowiło uczcić tę rocznicę na tyle wymownie by zwrócić sobą uwagę całych Niemiec. Istotą tego przedsięwzięcia miała być Wystawa Stulecia. Organizator tej wystawy Karl Masner /dyrektor Muzeum Rzemiosła Artystycznego i Starożytnego/ świadom faktu, iż miasto nie posiada odpowiedniego ku temu celowi obiektu podjął odpowiednie kroki. Dzięki jego wpływom i zaangażowaniu władze miejskie wygospodarowały odpowiednie miejsce pod organizację wystawy i budowę hali. Miejsce to na skraju parku Szczytnickiego i w sąsiedztwie ogrodu zoologicznego do 1907 roku było torem wyścigów konnych. Cztery lata póŸniej tj. w 1911 roku, w kwietniu podjęto konkretne prace i rozpisano konkurs na zagospodarowanie terenu wraz z rozbudową przyległego doń ogrodu zoologicznego. Zgłoszono aż 43 projekty, ale jedynym, który uzyskał zgodę na budowę /28 czerwiec 1911/ był projekt architekta miejskiego Maxa Berga (1887-1947). Projekt ten zwyciężył zresztą na wystawie architektonicznej w tym samym roku w Poznaniu. Osobami, które wraz z Bergiem tworzyły projekt hali byli architekci Trauer i Miller. Nie było łatwo, o nie.

Po pierwsze radę miejską przeraził koszt tej budowy szacowany na 1 900 000 marek oraz nad wyraz oryginalna i kontrowersyjna forma projektu.
Po drugie skojarzenia były śmieszne i przeróżne - ale takie prawa ludzkiej fantazji. Jednym kojarzyła się hala z pudłem na kapelusze, innym znowu z koszem na ziemniaki. Lecz nie małoatrakcyjna zewnętrzna część hali i jej kopuła zdecydowały o przyjęciu projektu, ale jej nowoczesne i nowatorskie jak na tamte czasy wnętrze oparte na żelbetowo-żebrowej konstrukcji.

Prosty układ centryczny, symetryczny w rzucie na planie krzyża greckiego. Pierścieniowo - tarasowe układy dachów umożliwiające doskonałe doświetlenie hali z zewnątrz. Na głównych osiach sali centralnej znajdują się trzy małe hale wyjściowe i centralna, dwupoziomowa, owalna hala wejściowa. Za głównymi filarami /nieotynkowanymi sic!/ opartymi na czterech poziomych pierścieniach, po przekątnej znajdują się sale poligonalne /owalne/. Całość spięta jest dwunawowymi kuluarami łączącymi wszystkie sale i pomieszczenia. Dla ciekawych i dobrych efektów dŸwiękowych autor zastosował, krzywizny występujące w skrzypcach! Światło, jakże istotne dla tego typu hal, to efekt umieszczenia pierścieniowo okien w pionowych płaszczyznach co nawiązuje do dawnych historycznych kopuł a jednocześnie w sposób bliski perfekcji doświetla wnętrze hali.
Wszystko to było po prostu efektem fascynacji samego autora dawniejszą architekturą - gotykiem, rzymskim Panteonem, kościołami Haga Sophia w Konstantynopolu czy Św.Piotra w Rzymie.
Niektórzy nawet dopatrują się głębszych analogi, a mianowicie z babilońskimi zigguratami.

Wymiary planowane hali również przyniosły jej zwolenników wśród urzędników miejskich, bowiem z wymiarami 95 m rozpiętości wnętrza, 67 m średnicy kopuły i 42 m wysokości czyniły ją największą w owym czasie na Świecie i najbardziej godną planowanej wystawy (pow. 133300 m.kw.) I tu niespodzianka, bowiem już w roku następnym tj. 1912 gdy prace budowlane były w toku Karl Masner doszedł do wniosku, że hala to za mało i postanowiono dobudować coś jeszcze. I tak powstał finezyjny i cieszący do dziś swą formą i kształtem pawilon czterech kopuł, jednoznacznie kojarzący się z tym miejscem. Autorem tego pawilonu był także wrocławianin, profesor Akademii Sztuk Pięknych H.Poelzig, który zaprojektował jeszcze dodatkowo pawilon prac Związku Artystów Śląska i pawilon wystawy ogrodowej.  Nie hala, i nie wszystkie pawilony były tym co uczyniły to miejsce magicznym. Wszystkiego dopełniła cudowna pergola z 574 kolumnami otaczająca Halę Stulecia /dziś Ludową/ wraz z przyległymi do niej restauracjami i zbiornikiem wodnym, pokryta na całej długości winoroślą cieszącą do dziś wszystkich odwiedzających to miejsce. Same prace przy budowie hali zakończono w grudniu 1912 roku.  Budowa hali trwała tylko 15 miesięcy i została zakończona 6 tygodni przed terminem. Niewątpliwym sukcesem i osiągnięciem technologiczno-konstrukcyjnym był zastosowany do budowy żelazo-beton, dzięki czemu w porównaniu, sama posiadając średnice 1,5 razy większą od kopuły Panteonu rzymskiego waży tylko 42% jego masy. Trzeba przyznać, że budynek jak na tamte czasy potężny. Obliczony na 10000 osób, 56 sal wystawienniczych , organy 222 registrowe o 16706 piszczałkach - największe wtedy na Świecie, zbudowane i przywiezione z Frankfurtu nad Odrą /po wojnie przeniesione do katedry/.

Wtedy, jak i dziś hala urzeka nas swoją oryginalnością, w żaden sposób nie nawiązującą do popularnych wtedy klimatów pałacowych w stylu niderlandzkim z odrobiną gotyku, renesansu czy baroku.
Nie nacieszyła się niestety hala swoją potęgą i sławą - szybko nadeszła wojna a do jej czasu nie w pełni potrafiono właściwie ją wykorzystać. Do upadku Festung Breslau /Twierdzy Wrocław / halę nazywano : Festhalle, Jahrhunderthalle. Jako ciekawostkę mogę dodać iż do lat 60-70 na niektórych z filarów hali można było dopatrzyć się hitlerowskich gap.

Uniwersytet Wrocławski (UWr) – jeden z osiemnastu państwowych uniwersytetów klasycznych w Polsce z siedzibą we Wrocławiu, kształcący na kierunkach humanistycznych i ścisłych. Powstał pierwotnie w 1702 roku jako Leopoldina, a 24 sierpnia 1945 roku został przekształcony na polską uczelnię akademicką. Uczelnia swoimi tradycjami odwołuje się do niemieckich uczelni wrocławskich oraz Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie[3]. Jest jedną z najważniejszych i najstarszych uczelni we Wrocławiu, na której studiuje blisko 31,6 tysięcy studentów[4].Kształci studentów na czterdziestu sześciu podstawowych kierunkach, na studiach stacjonarnych, niestacjonarnych oraz wieczorowych. Od kilkunastu lat Uniwersytet Wrocławski jest uczelnią interdyscyplinarną z przewagą kierunków humanistycznych[5]. W jego ramach znajduje się 10 wydziałów i jednostki ogólnouczelniane[6].Aktualnie zatrudnionych jest 1948 pracowników naukowo-dydaktycznych (z czego 166 na stanowisku profesora zwyczajnego, 307 na stanowisku profesora nadzwyczajnego, 1166 na stanowisku adiunkta, 35 na stanowisku asystenta, 12 na stanowisku docenta, 214 na stanowisku starszego wykładowcy i wykładowcy, 28 na stanowisku lektora oraz 20 bibliotekarzy dyplomowanych. Pod względem uzyskanych stopni naukowych na uczelni pracuje: 261 profesorów, 361 doktorów habilitowanych i 1017 doktorów. Uniwersytet ponadto współpracuje z emerytowanymi profesorami, których autorytet wspiera zarówno proces dydaktyczny, jak i przede wszystkim wymianę międzynarodową[4].

Według stanu na 2011 rok na uczelni studiuje łącznie 31 557 studentów, w tym 20 307 na studiach dziennych, 11 250 na studiach zaocznych oraz 1529 doktorantów[4].Według ogólnoświatowego rankingu szkół wyższych Webometrics Ranking of World Universities ze stycznia 2013, opracowanego przez hiszpański instytut Consejo Superior de Investigaciones Científicas uczelnia zajmuje 4. miejsce w Polsce wśród uniwersytetów, a na świecie 431. pośród wszystkich typów uczelni[7].

Kalendarium

  • 20 lipca 1505 – dokument fundacyjny króla Czech i Węgier Władysława II Jagiellończyka o utworzeniu czterowydziałowego Uniwersytetu we Wrocławiu wystawiony w Budzie, niepotwierdzony przez papieża Juliusza II wskutek protestu Uniwersytetu Jagiellońskiego
  • 21 października 1702 – złota bulla cesarza Leopolda I ustanawiająca jezuicką Akademię Leopoldyńską[8] we Wrocławiu ze wszystkimi przywilejami uniwersytetów europejskich
  • 15 listopada 1702 – inauguracja działalności Akademii Leopoldyńskiej w dniu imienin jej fundatora
  • 6 grudnia 1728 – położenie kamienia węgielnego pod nowy gmach Akademii Leopoldyńskiej
  • 1776 – kasacja Towarzystwa Jezusowego i oddanie Akademii Leopoldyńskiej pod nadzór państwa
  • kwiecień 1811 – Fryderyk Wilhelm III rozkazem gabinetowym zarządził przeprowadzkę do Wrocławia podupadającej uczelni z Frankfurtu nad Odrą – ewangelickiej Viadriny
  • 3 sierpnia 1811 – połączenie Akademii Leopoldyńskiej i Uniwersytetu Viadrina z Frankfurtu nad Odrą i utworzenie we Wrocławiu nowego „Universitas litterarum Vratislaviensis”, z pięcioma wydziałami teologii katolickiej, teologii ewangelickiej, prawa, medycyny i filozofii
  • 1841 – Fryderyk Wilhelm IV powołał katedrę języków i literatur słowiańskich „aby dać polskim studentom sposobność do doskonalenia się w mowie ojczystej”
  • 1911 – w 100 rocznicę powstania państwowego uniwersytetu nadano mu nazwę Śląski Uniwersytet Fryderyka Wilhelma (Schlesische Friedrich-Wilhelm-Universität zu Breslau)
  • maj 1945 – do Wrocławia przyjeżdża polska Grupa Naukowo-Kulturalna z profesorem Stanisławem Kulczyńskim, byłym rektorem Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, który zostanie pierwszym rektorem polskiego Uniwersytetu Wrocławskiego
  • 24 sierpnia 1945 – przekształcenie dekretem Rady Ministrów i Prezydium Krajowej Rady Narodowej niemieckich uczelni wrocławskich (Uniwersytetu i Politechniki) w polskie państwowe uczelnie akademickie. Jest to faktyczne powołanie do życia obecnego polskiego Uniwersytetu Wrocławskiego.
  • 15 listopada 1945 – pierwszy wykład prof. Ludwika Hirszfelda
  • 9 czerwca 1946 – uroczysta inauguracja polskiego Uniwersytetu Wrocławskiego
  • 13 czerwca 1946 – wydanie pierwszego polskiego dyplomu magisterskiego
  • 1952–1989 – Uniwersytet Wrocławski nosił imię Bolesława Bieruta. Do 1956 sowietyzacja uczelni, następnie odwilż.
  • 2011 – ustanowienie nowego godła[9]

W 1811 po reorganizacji uczelni, studiowało na wszystkich wydziałach łącznie 222 studentów, w 1914 już 3224 studentów, w tym 100 kobiet (wg danych z wystawy w Uniwersytecie 2007–2008 nt. historii uczelni).

Kierunki kształcenia

Aktualnie Uniwersytet Wrocławski oferuje możliwość kształcenia na następujących kierunkach studiów[5]:

administracja

archeologia

astronomia

bezpieczeństwo narodowe

biologia

biotechnologia

chemia

dyplomacja europejska

dziennikarstwo i komunikacja społeczna

ekonomia

etnologia

europeistyka

filologia angielska

filologia czeska

filologia francuska

filologia germańska

filologia hiszpańska

filologia indyjska i kultura Indii

filologia klasyczna i kultura śródziemnomorska

filologia niderlandzka

filologia polska

filologia rosyjska

filologia serbska i chorwacka

filologia ukraińska

filozofia

fizyka

geografia

geologia

historia

historia sztuki

indywidualne studia informatyczno-matematyczne

informacja naukowa i bibliotekoznawstwo

informatyka

komunikacja wizerunkowa

kulturoznawstwo

matematyka

międzywydziałowe studia humanistyczne

muzykologia

ochrona środowiska

pedagogika

politologia

praca socjalna

prawo

psychologia

socjologia

stosunki międzynarodowe

Laureaci Nagrody Nobla związani z uczelnią

Theodor Mommsen – 1902, literatura

Philipp Lenard – 1905, fizyka

Eduard Buchner – 1907, chemia

Paul Ehrlich – 1908, medycyna

Fritz Haber – 1918, chemia

Friedrich Bergius – 1931, chemia

Erwin Schrödinger – 1933, fizyka

Otto Stern – 1943, fizyka

Max Born – 1954, fizyka

Hans Georg Dehmelt – 1989, fizyka[70]

Uniwersytet Wrocławski dysponuje obiektami położonymi praktycznie na terenie całego Wrocławia, które zgrupowane są w czterech kampusach. Najstarszą i zasadniczą część stanowi kampus położony na Starym Mieście, którego początki sięgają XVIII-wiecznej Akademii Leopoldyńskiej. Kolejne obiekty stanowią obiekty położone na południe od dworca kolejowego Wrocław Główny, mieszczące obecnie instytuty Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych, a należące wcześniej do Gimnazjum im. św. Marii Magdaleny. W latach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zbudowano na placu Grunwaldzkim nowy kampus wzdłuż Odry i miasteczko akademickie wzdłuż osi tej ulicy. Po przemianach ustrojowych w Polsce w latach 90. XX wieku uniwersytet przejął obiekty powojskowe na ulicy Koszarowej, gdzie powstał kampus Wydziału Nauk Społecznych[77]

Kampus Stare Miasto

W XVII wieku podupadający zamek piastowski cesarz Leopold I Habsburg przekazał w użytkowanie zakonowi jezuitów którzy na jego terenie założyli kościół i szkołę na poziomie wyższym. Zamek otrzymany na własność w 1670 roku, szybko okazał się zbyt mały na potrzeby szkoły. W związku z tym zamek wyburzono, a w jego miejsce na przełomie lat 20. i 30. XVIII wieku powstał nowy gmach w stylu barokowym. Wojny śląskie przerwały jednak budowę jego wschodniego skrzydła. W czasie I wojny światowej założenie w budynku lazaretu spowodowało zniszczenia, które były usuwane dopiero w latach 1926-1929, a nawet i później. Końcowe miesiące II wojny światowej spowodowały poważne zniszczenia gmachu w wielu miejscach, szczególnie w części środkowej. W maju 1945 roku grupa polskich naukowców przejęła gmach główny w stanie ogólnej dewastacji. Przystąpiono do odbudowy budynku, a w listopadzie 1945 r. odbył się w nim pierwszy wykład[78].

Biblioteka Uniwersytecka na Piasku

ul. św. Jadwigi 3-4

Obiekt powstał w obecnej postaci w latach 1709-1715 na miejscu zabudowań średniowiecznych jako klasztor augustianów. Posiada wirydarz. Od 1810 roku mieści się w nim Biblioteka Uniwersytecka, a aktualnie jej zbiory specjalne[79].

Biblioteka Główna

ul. Szajnochy Karola 7-9

Obiekt powstał w latach 1886-1891 według projektu Richarda Plüddemanna w stylu neogotyckim jako gmach Miejskiej Kasy Oszczędnościowej i Biblioteki Miejskiej. Od 1945 roku mieści się w nim Biblioteka Główna[80].

Pałac Wallenberg-Pachaly

ul. Szajnochy Karola 10

Klasycystyczny pałac rodziny Wallenberg-Pachaly, dzieło Carla Gottharda Langhansa powstały w latach 1785-1787. Do 1945 roku był siedzibą magnacką, a także mieścił się tu Commerzbank. Po wojnie został zaadaptowany do celów bibliotecznych, służąc oddziałom opracowywania zbiorów. Tu znajdują się też gabinety dyrektorskie, administracja Biblioteki, a dla publiczności otwierane są zabytkowe sale wystawowe[81].

Studium Praktycznej Nauki Języków Obcych

pl. Nankiera 2-3

Mieście się w dwóch kamienicach przy placu Nankiera, pochodzących z 2. połowy XIX wieku. Budynek ten przechodził gruntowny remont w pierwszej dekadzie XXI wieku[82].

Budynek administracyjny

ul. Kuźnicza 49-55

Budynek powstał jako Szkoła Podstawowa nr 29, a następnie został przejęty na potrzeby uczelni jako budynek administracyjny oraz siedziba Zakładu Zagospodarowania Przestrzennego Instytutu Geografii i Rozwoju Regionalnego. W gmachu obecnie mieszczą następujące jednostki administracyjne: Biuro Audytu Wewnętrznego, Dział Logistyki, Dział Gospodarki Nieruchomościami, Biuro Rzecznika Prasowego, Biuro Zamówień Publicznych, Dział Ochrony Mienia, Inspektorat Bezpieczeństwa i Higieny Pracy oraz Ochrony Przeciwpożarowej, Pracownicza Kasa Zapomogowo-Pożyczkowa, Samodzielna Sekcja Aparatury Naukowej i Obrotu Zagranicznego, Samodzielna Sekcja Socjalna oraz Samodzielna Sekcja Wsparcia Informatycznego USOS[83].

Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego

pl. Uniwersytecki 15

Siedziba wydawnictwa mieście się w kamienicy pochodzącej z 3. ćwierci XIX wieku[84].

Wydział Biotechnologii na Tamce

ul. Tamka 2

Obiekt znajduje się na wrocławskiej Wyspie Tamce. W budynku znajdują się: Zakład Biochemii, Zakład Biotechnologii Białek, Zakład Inżynierii Białka oraz Zakład Mikrobiologii Molekularnej[85].

Siedziba Instytutu Studiów Klasycznych, Śródziemnomorskich i Orientalnych

ul. Komuny Paryskiej 21

Budynek wybudowano w 1930 roku według projektu architekta R. Gaze jako żeński dom studencki, który w późniejszym okresie został przejęty przez Gestapo. Po zakończeniu II wojny światowej do połowy lat 50. XX wieku obiekt był zajmowany przez Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, a następnie do XXI wieku był męskim akademikiem „Ul”. Obecnie mieści się w nim Instytut Studiów Klasycznych, Śródziemnomorskich i Orientalnych[86].

Budynek przy ul. Kuźniczej 22

ul. Kuźnicza 22

Obiekt powstał w latach 80. XX wieku w miejscu zniszczonych kamienic. Mieści się w nim Instytut Filologii Angielskiej oraz Katedra Filologii Niderlandzkiej im. Erazma z Rotterdamu[87].

Instytut Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa

pl. Uniwersytecki 12

Instytut Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa oraz Fundacja dla Uniwersytetu Wrocławskiego mieszczą się w dawnej kamienicy, wybudowanej w XIX wieku[88].

Instytut Filologii Romańskiej

pl. Nankiera 4

Instytut Filologii Romańskiej mieście się w dawnej kamienicy z początku XIX wieku, znajdującej się na pl. Nankiera 4[89].

Główny Gmach Wydziału Filologicznego

pl. Nankiera 15

Pierwszy obiekt na tym terenie powstał przed 1240 roku z fundacji księcia Henryka Brodatego był to klasztor należący początkowo do franciszkanów. Od 1530 roku należał od do norbertanów. Obecny gmach powstał w latach 1682-1695 w stylu barokowym na zrębach gotyckiego projektu J. Froehlicha, o elewacji w „wielkim porządku” z wewnętrznym wirydarzem. Po 1810 roku mieścił się w nim sąd krajowy, a następnie obiekt został przekazany na cele naukowo-dydaktyczne. Obecnie mieści się w nim Instytut Filologii Polskiej oraz Instytut Filologii Germańskiej[90].

Główny Gmach Wydziału Fizyki i Astronomii

pl. M. Borna 9

Obiekt powstał w okresie dwudziestolecia międzywojennego jako siedziba Urzędu Pracy (niem.: Arbeitsamt). Bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej został odbudowany w ramach czynu społecznego. Od 23 maja 1949 roku w budynku znajdowała się siedziba KW PZPR. Obecnie jest to gmach główny Wydziału Fizyki i Astronomii Uniwersytetu Wrocławskiego, w którym znajdują się: Instytut Fizyki Doświadczalnej, Instytut Fizyki Teoretycznej oraz Centrum usług informatycznych UWr[91]. Na początku XXI wieku do budynku dobudowano północno-zachodnią część z rotundą, w której ulokowano Bibliotekę Wydziału Fizyki i Astronomii[92]. Swoją siedzibę mają w nim także: Centrum Edukacji Nauczycielskiej, Centrum Usług Informatycznych, Instytut Nauk Geologicznych, Instytut Zoologiczny, Zakład Fizjologii Zwierząt, Muzeum Mineralogiczne oraz Zakład Gemmologii.

Kompleks Instytutu Zoologicznego i Muzeum Przyrodniczego

ul. Sienkiewicza 21

Cały kompleks powstał w latach 1902-1904 jako Instytut Zoologiczny według projektu Ludwiga Burgemeistera. Gotowa całość prezentuje się jako murowany ceglany budynek z elewacją klinkierową wzbogaconą detalami z piaskowca, pochodzącego w większości z Gór Stołowych. Obiekt posiada dwa skrzydła: północne i wschodnie. W pierwszym ulokowane są, na parterze i pierwszym piętrze, pomieszczenia instytutu, a nad nimi pomieszczenia ze zbiorami. W skrzydle wschodnim znajdują się na parterze mieszkania służbowe pracowników, nad nimi pomieszczenia dostępne dla publiczności. Wielka sala wystawowa sięga przez trzy piętra, wielka sala wykładowa przez dwa. Program funkcjonalny budynku rozróżniał zasadniczo trzy części: po pierwsze – pomieszczenia instytutu, po drugie – pomieszczenia dla zbiorów naukowych do studiowania i po trzecie – pomieszczenia dla ogólnych publicznych zbiorów (Muzeum). Korzyść z takiego podziału jest taka, że żadna z różnych grup, które się jednocześnie w budynku poruszają: publiczność, pracownicy naukowi i urzędnicy, wreszcie uczestnicy kolegiów, nie musi się z inną stykać[93].

Dawny Konwikt św. Józefa

ul. Kuźnicza 35

Budynek powstał w latach 1738-1755 jako konwikt św. Józefa w stylu barokowym w wewnętrznym wirydarzem. Od samego początku związany był z wrocławską uczelnią. Obecnie swoją siedzibę w nim mają dziekanaty: Wydziału Nauk Biologicznych, Biotechnologii oraz Nauk o Ziemi i Kształtowania Środowiska, a także Katedra Antropologii, Muzeum Człowieka i Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego[94].

Siedziba Instytutu Biologii Roślin

ul. Kanonia 6-8

Gmach powstał na terenie Ogrodu Botanicznego w latach 1888-1889 według projektu Friedricha Knorra. W czasie II wojny światowej obiekt został znacznie zniszczony, jednak niedługo potem został odbudowany[95].

Herbarium Muzeum Przyrodniczego

ul. Mieszka I 1

Obiekt został zaprojektowany w 1996 roku przez inż. Wojciecha Jarząbka, a wybudowany w latach 2000-2003. Jego powierzchnia użytkowa wynosi 500 m² i mieście się w nim herbarium[96].

Siedziba Instytutu Historii Sztuki

ul. Szewska 36

Siedzibą instytutu jest budynek należący do książąt piastowskich we Wrocławiu, mieszczący się przy ul. Szewskiej 36. który w 2003 roku przeszedł gruntowny remont i modernizację. Budynek ten jest w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Oprócz nowoczesnych sal wykładowych oraz seminaryjnych mieści także wszechstronnie wyposażoną pracownię komputerową i otwartą w 2005 roku galerię sztuki „Szewska 36”, a w jego podziemiach znajduje się bufet dla studentów. W budynku mieści się również Katedra Muzykologi[97].

Dawny Pałac Książąt Legnicko-Brzeskich

Pałac ten powstał około 1560 roku w stylu renesansowym jako wrocławska rezydencja książąt legnicko-brzeskich. W 1709 roku obiekt przeszedł w ręce sióstr urszulanek, które zaadaptowały go na szkołę dla dziewcząt. Po jej przeniesieniu do klasztoru w 1811 roku budynek został przejęty przez policję. W latach 1925-1927 pałac został zaadaptowany na potrzeby dydaktyczne Uniwersytetu Wrocławskiego[98].

Dawny Pałac Hornesów

Pałac Hornesów powstał w 1. połowie XVIII wieku w stylu barokowym jako rezydencja rodu Hornesów. Obecnie swoją siedzibę mają tam Instytut Archeologii oraz dziekanat Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych[99].

Gmach Instytutu Kulturoznawstwa

ul. Szewska 50-51

Siedziba Instytutu Kulturoznawstwa mieści się w dwóch kamienicach przy ul. Szewskiej 50-51, które powstały w latach 70. XVIII wieku i zostały przebudowane pod koniec XIX wieku w stylu secesyjnym. Poza tym swoją siedzibę w budynkach ma także Archiwum Uniwersytetu Wrocławskiego[100].

Budynek A Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii

ul. Kuźnicza 46-47

Budynek powstał w okresie dwudziestolecia międzywojennego z przebudowania kilku kamienic i mieścił od samego początku fakultet prawa Uniwersytetu Wrocławskiego[101].

Budynek B Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii

ul. Uniwersytecka 22-26

Budynek powstał pod koniec XIX wieku i został przebudowany na początku kolejnego stulecia[102].

Budynek C Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii

ul. Więzienna 8-12

Gmach powstał na początku lat 90. XX wieku z przeznaczeniem na sale dydaktyczno-naukowe Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii[103].

Budynek D Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii

ul. Uniwersytecka 7-10

Jest najbardziej reprezentacyjnym gmachem Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii. Powstał w latach 2001-2003 według projektu architekta Zbigniewa Maćkowa. Na jego parterze znajduje się stołówka studencka Bazylia[104].

Kampus Krzyki

Instytut Filologii Słowiańskiej

ul. Pocztowa 9

Instytut Filologii Słowiańskiej mieście się w dawnej kamienicy pochodzącej z 3. ćwierci XIX wieku[105].

Kompleks Instytutów Pedagogiki i Psychologii

ul. J. W. Dawida 1

W 1901 roku rozpoczęto budowę nowego kompleksu dla Gimnazjum św. Elżbiety, na południe od dworca kolejowego Wrocław Główny według projektu Karla Klimma i Richard Plüddemmana oraz Juliusa Nathansohna. Koszt budowy wyniósł ówczesne 592000 marek. Uroczyste otwarcie budynków nastąpiło 16 listopada 1903 roku. W 1913 roku budynek rozbudowano w kierunku południowym według projektu Nathansohna. Po II wojnie światowej swoje siedziby znalazły tam Instytuty Pedagogiki i Psychologii oraz Uniwersytet Trzeciego Wieku[106].

Kampus Sołtysowice / Karłowice

Uniwersyteckie Centrum Wychowania Fizycznego i Sportu – Hala Sportowa

ul. Z. Przesmyckiego 10

Obiekt hali sportowej powstał na początku XXI wieku[107].

Gmach Główny Wydziału Biotechnologii

ul. S. Przybyszewskiego 63-67

Obiekt powstał na początku XX wieku jako Seminarium Duchowne Albertinum. Po zakończeniu II wojny światowej został przejęty przez władze świeckie. Obecnie w budynku znajdują się: Zakład Biochemii Genetycznej, Zakład Biofizyki, Zakład Biologii Molekularnej Komórki, Zakład Biotransformacji, Zakład Cytobiochemii, Zakład Genomiki, Zakład Lipidów i Liposomów, Zakład Patologii Komórki, Pracownia Białek Jądrowych oraz Biblioteka Wydziału Biotechnologii[108].

Kompleks Wydziału Nauk Społecznych

ul. Koszarowa 3

Cały kompleks powstał na początku XX wieku jako Koszary Hindenburga (jęz. niem.: Hindenburg Kaserne), które po zakończeniu II wojny światowej zostały przejęte przez władze wojskowe. Stacjonowały w nim oddziały radzieckie. W 1991 roku uchwałą Rady Miasta Wrocławia budynki zostały przekazane Uniwersytetowi Wrocławskiemu i zaadaptowane sukcesywnie na potrzeby naukowo-dydaktyczne. Swoją siedzibą mają tam: Instytut Studiów Międzynarodowych, Instytut Politologii, Instytut Filozofii i Instytut Socjologii oraz zakłady Instytut Archeologii oraz katedra Logiki i Metodologii Nauk jak rówwnież Katedra Studiów Europejskich[109].

Kampus Plac Grunwaldzki

Nowa Biblioteka Główna

ul. F. Joliot-Curie 12

Budowę nowej biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego rozpoczęto w 2003 roku. Głównym wykonawcą została firma Mitex. W 2006 roku budowa została wstrzymana z powodu afery związanej z ustawieniem przetargu. W 2009 roku podpisano umowę na dokończenie budowy z firmą Skanska. Całkowity koszt budowy szacowany był na ok. 300 mln złotych. Uroczystego otwarcia gmachu dokonano w 2012 roku, mimo to wciąż trwają w nim prace adaptacyjne. Nowy gmach powstał na działce o powierzchni 45 tys. km metrów kwadratowych. Budynek ma dwie kondygnacje podziemne i pięć nadziemnych. W obiekcie jest 11 wind towarowo-osobowych. Księgozbiór uczelni, przeniesiony ze starej biblioteki, rozmieszczony zostanie półkach o łącznej długości ok. 108 km[110].

Gmach przy ul Szczytnickiej 11

ul. Szczytnicka 11

W latach 1974-2002 znajdowało się tutaj XIV Liceum Ogólnokształcące im. Polonii Belgijskiej, które następnie zostało przeniesione na ulicę Bruecknera. W budynku znajdują się m.in.: Biuro Karier, Dział Przygotowania Inwestycji i Remontów, biura SPNJO, sala gimnastyczna[111].

Siedziba Wydziału Chemii

ul. F. Joliot-Curie 13-14

Wydział Chemii to zespół 3 budynków zlokalizowanych przy ul. Fryderyka Joliot-Curie. Cały kompleks został oddany do użytku 8 grudnia 1980 roku[112].

Kompleks Edukacyjno-Badawczy Wydziału Biotechnologii

ul. F. Joliot-Curie 14a

Kompleks Edukacyjno-Badawczy Wydziału Biotechnologii jest sukcesywnie budowany od 2010 roku przez firmę Warbud[113].

Gmach przy ul. F. Joliot-Curie 15

ul. F. Joliot-Curie 15

Budynek powstał w latach 2004-2006 jako siedziba Instytutu Informatyki według projektu Juliusza Modlingera i Marka Wołyńca, w wykonawcą inwestycji były firmy: MITEX S.A. Warszawa – Rejon Wrocław oraz WARBUD S.A. Warszawa – Region Zachód. Obecnie w budynku tym swoją siedzibę ma także Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej[114].

Siedziba Instytut Matematycznego

pl. Grunwaldzki 2-4

Budynek powstał w latach 1967-1972 według projektu Barskich. Swoją siedzibę ma w nim Instytut Matematyczny[115].

Obiekty w pozostałych częściach miasta

Instytut Astronomiczny

ul. M. Kopernika 11

Obiekt powstał w 1929 roku jako nowe obserwatorium astronomiczne we Wrocławiu na terenie Parku Szczytnickiego. Autorem kopuły był Gottfried Müller. W 1937 roku dobudowano salę wykładową. Obecnie w budynku tym mieści się Instytut Astronomiczny[122].

Budynek Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery

ul. A. Kosiby 8

Budynek powstał jako obiekt mieszkalny w 1927 roku. W latach 1945-1946 został zaadaptowany na obserwatorium meteorologiczne i Katedrę Meteorologii i Klimatologii Instytutu Geograficznego, obecnie jednostka ta nosi nazwę Zakład Klimatologii i Ochrony Atmosfery Instytutu Geografii i Rozwoju Regionalnego[123]

 

Uniwersytet Wrocławski

Barokowa perła Miasta Spotkań.

 Uniwersytet wrocławski to przepiękna barokowa budowla, powstała na miejscu dawnego zamku książęcego. W XVII wieku cesarz Leopold I Habsburg przekazał dawny zamek piastowski przybyłym kilka lat wcześniej do Wrocławia jezuitom. W 1688 roku przystapiono do budowy kościoła, a następnie rozpoczęto starania o utworzenie uniwersytetu. Bullę fundacyjną wystawiono w 1702 roku, a budowę rozpoczęto 26 lat później. Miała to być najdłuższa budowla barokowa w Europie Środkowej o fasadzie liczącej 220m długości. Niestety prace przerwał w 1741 roku wybuch wojen śląskich. Wówczas urządzono tutaj lazaret wojskowy, później stajnie i więzienie. W 1758 roku uczelnia ponownie rozpoczęła działalność. Wkrótce, w 1811 roku król Fryderyk Wilhelm III zdecydował o utworzeniu uniwersytetu państwowego i połączeniu Leopoldiny z przeniesioną z Frankfurtu Viadriną. Po II wojnie Uniwersytet przejęli polscy uczeni.

Obecnie fasada budynku liczy 171m długości. W części zachodniej znajduje się Aula Leopoldina, Wieża Matematyczna i Oratorium Marianum - Sala Muzyczna. Głowne wejście zdobi przepiękny portyk z figurami, wykonanymi przez Johanna Albrechta Siegwitza, a uosabiającymi cztery cnoty: Sprawiedliwość. Męstwo, Prawdę i Umiarkowanie. Natomiast figury umieszczone na tarasie, wykonane przez Franza Josepha Mangoldta, to fakultety uniwersyteckie: Teologia, Prawo, Medycyna i Filozofia.W części wschodniej, gdzie dawniej mieściły się mieszkania jezuickich wykładowców, dziś znajduje się rektorat. Ta część Uniwersytetu połączona została budynkiem bramnym z kościołem pw. Najświętszego Imienia Jezus. Tam podziwiać można wspaniałe freski i Pietę, kopię rzeźby Michała Anioła z Bazyliki sw. Piotra w Rzymie. Do zabudowań uniwersyteckich należy także konwikt św. Józefa, zwany domem Steffensa. Dawniej mieściły się tu mieszkania dla uczniów, dziś Wydział Antropologii i Muzeum Człowieka. Przed Uniwersytetem znajduje się słynna fontanna Szermierza z 1904 roku, dzieło rzeźbiarza Hugona Lederera.

                                                   

© 2013 Wszystkie prawa zastrzeżone.

Załóż własną stronę internetową za darmoWebnode